Główka u tyszan pracuje

Tak było w meczach z Chrobrym Głogów (1:1), GKS-em Katowice (1:1) i Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (2:1). Tylko jedna z tych bramek padła „z akcji” – pierwsza z Bruk-Betem, gdy Kamil Zapolnik (na zdjęciu z prawej) sfinalizował z bliska piękną akcję i centrę Jakuba Piątka. Reszta tych trafień to efekt stałych fragmentów gry: rzutu wolnego (Katowice) i rzutów rożnych (Chrobry, Bruk-Bet).

– Gdy z trudem przychodziło nam kreowanie, to korzystamy z naszej siły, jaką są stałe fragmenty – przyznaje Daniel Tanżyna, środkowy obrońca, mający na koncie już dwa gole. „Dixon” wpisywał się na listę strzelców w spotkaniach z Chrobrym i Katowicami.Wiemy, jak to w Polsce – im niższa liga, tym większe znaczenie mają kontry i stałe fragmenty, dzięki którym można ustawić sobie dany mecz.

A skoro tak, to w Tychach mają szczęście, bo zawodników z tak ułożoną nogą, jak Łukasz Grzeszczyk (prawą), na poziomie Fortuna 1 Ligi naprawdę nie ma za wielu. Kapitan GKS-u zanotował w tej rundzie już dwie asysty. Najpierw Tanżyna (z głogowianami) – a następnie Dawid Abramowicz (z Bruk-Betem) korzystali z jego centr z rzutów rożnych.

– Tym razem się udało, choć trener raczej nie desygnuje mnie do wchodzenia na stałe fragmenty i walki o górne piłki. Są chłopaki lepsi w tym elemencie, jak chociażby „Dixon”, który przoduje w statystykach – mówi Abramowicz, który w poprzednim sezonie zaliczył kilka asyst po swoim znaku firmowym, a więc dalekim wrzucie piłki z autu. Teraz też liczy, że może to być broń GKS-u.

– Próbujemy tych autów cały czas, pracujemy nad nimi, bo wiemy, że to dla przeciwników po prostu problem. Na razie nie zdobywamy dzięki nim bramek, ale wydaje się, że to tylko kwestia czasu – uśmiecha się lewy obrońca drużyny z ul. Edukacji 7. Gdy zawodnicy trenera Ryszarda Tarasiewicza zaczną jeszcze trafiać do siatki nie „z powietrza”, a po ładnych akcjach, kibice w Tychach o marsz w górę tabeli będą mogli być spokojni.

 

LICZBA

2
GOLE mają na koncie Kamil Zapolnik (1 głową) i Daniel Tanżyna (2 głową). Po dwie asysty zanotowali z kolei dotąd w tym sezonie Łukasz Grzeszczyk i Edgar Bernhardt.