Górnik już zaliczał wpadki ze „słabszymi” w 1/8 PP

Pierwsza miała miejsce w październiku 2011 roku. Pod wodzą Adama Nawałki „górnicy” pojechali wtedy na spotkanie z trzecioligowym Gryfem Wejherowo.

Kary dla piłkarzy

Gospodarze zdobyli gola w 46 minucie po trafieniu Mateusza Toporkiewicza. Potem ówczesny trener Górnika posłał w bój takich zawodników, jak Prejuce Nakoulma czy Michała Pazdan. Nie pomogło to w niczym. Zabrzanie przegrali 0:1 i w 1/8 rozgrywek pożegnali się z Pucharem Polski.

Trener Nawałka tak całej sprawy jednak nie zostawił. Zespół został ukarany finansowo, mówiło się o kwocie 20 tys. złotych. Nerwowo miał zresztą sam szkoleniowiec, bo spekulowało się wtedy, że może zostać pożegnany. Wśród jego następców typowano, Pavla Hapala, Dariusza Dźwigałę i… Jerzego Brzęczka. Ostatecznie do zmian nie doszło, a Nawałka wytrzymał na trenerskiej ławce do końca 2013, obejmując potem kadrę.

Wigry z… Zapolnikiem

Kolejna przykra pucharowa porażka przytrafiła się jedenastce z Zabrza jesienią dwa lata temu, już za kadencji Marcina Brosza. 10 sierpnia 2016, zdegradowany kilka miesięcy wcześniej z ekstraklasy Górnik, zagrał świetne spotkanie z Legią u siebie.

W 1/16 rozgrywek drużyna z Warszawy prowadziła już dwoma bramkami. Zabrzanie zdołali jednak wyrównać, a w dogrywce przechylić szalę na swoją korzyść i wygrać 3:2. W tym meczu w jedenastce z Zabrza zadebiutował Igor Angulo.

Wydawało się, że pierwszoligowiec może w pucharze zajść daleko. Tymczasem w walce o awans do ćwierćfinału, lepszym od zabrzan zespołem okazały się Wigry Suwałki. Goście wygrali na Arena Zabrze 2:0, a jedną z dwóch bramek zdobył dla nich… Kamil Zapolnik.

 

1/8 finału Pucharu Polski

Rozwój Katowice – Górnik Zabrze

czwartek, 6 grudnia, godz. 12.15
Sędzia – Artur Aluszyk (Szczecin)

 

Na zdjęciu: Górnik już przekonywał się, że rola faworyta nie jest łatwa. Michał Pazdan grający w Zabrzu też.

 

Prezes Górnika Zabrze, Bartosz Sarnowski przed meczem Pucharu Polski