Hokejowa wojna na oświadczenia. Kolejny gracz zrezygnował

Gdy działacze związkowi wydali pismo o absencji zawodników, to w krótkim czasie pojawiła się ich riposta. To wszystko w przeddzień turnieju Euro Ice Hockey Challenge o Puchar z Okazji 100-lecia Odzyskania Niepodległości w Gdańsku, z udziałem Danii, Norwegii i Austrii.

Wyzwanie

Odmłodzona z konieczności kadra, pod kierunkiem Tomasza Valtonena, Marka Ziętary oraz Jacka Szopińskiego, w poniedziałek wieczorem zameldowała się w hotelu „Posejdon” i ma już za sobą trzy treningi w hali „Olivia”. Trenerzy dużą wagę przywiązują do gry zarówno w przewadze, jak i osłabieniu. Fiński selekcjoner nie chce komentować całego zamieszania, skupia się na pracy i… odsyła do działaczy związkowych. Na czwartek po południu zapowiedziana jest konferencja prasowa z udziałem wiceprezesa Mirosława Minkiny oraz dyrektora sportowego związku, Adama Frasa.
– Wszyscy, którzy są na zgrupowaniu na pewno dostaną szansę zaprezentowania się w tym turnieju. – Mam okazję sprawdzić młodych zawodników z silnymi rywalami, będą mieli okazję sprawdzić, jak się gra z zespołami z elity – stwierdził – co dało się zauważyć – nieco markotny Pasiut.

Trudno się dziwić, bo przecież nie takiego debiutu oczekiwał Valtonen w Gdańsku. W kadrze znajduje się zaledwie kilku doświadczonych, reszta to młodzież, z której wielu debiutowało w rozgrywkach ligowych.

Działacze atakują

Mirosław Minkina do każdego powołanego zawodnika, który nie pojawił się na miejscu zbiorki wysłał pismo i zażądał wyjaśnień absencji. W przypadku kłopotów zdrowotnych trzeba pojawić się przed obliczem komisji lekarskiej.

– Wysłałem swoje wyjaśnienie i wcale nie mam zamiaru zasłaniać się zwolnieniem lekarskim, bo to byłoby kłamstwem. Napisałem, że nie doszło do porozumienia w kwestii zaległości finansowej wobec mnie, poruszyłem też sprawę ubezpieczenia. Ostatnio zostało zawarte nowe, ale nie pokrywa wszystkich ewentualnych kosztów leczenia w przypadku poważnej kontuzji, wykluczającej z gry. A ponadto nie jestem przygotowany mentalnie do tego występu, bo przecież atmosfera wokół hokeja jest daleka od ideału – wyjawił „Sportowi” kapitan Tauronu, Tomasz Malasiński.

Riposta zawodników

Gdy pojawił się komunikat o konferencji działaczy związkowych, należało się spodziewać riposty ze strony skonfliktowanych z nimi hokeistów. I tak się stało, bo ci zapowiedzieli spotkanie w piątek z dziennikarzami w Krakowie z udziałem swoich pełnomocników. Wydali również oświadczenie, w którym można przeczytać, że po mistrzostwach świata w Budapeszcie miały być rozmowy dotyczące spłaty zaległości i ewentualnych renegocjacji. Ponadto zawodnicy twierdzą, że nikt z nimi nie uzgadniał nowych zasad współpracy. – Gra w reprezentacji jest zaszczytem, co nie oznacza, że mamy podporządkowywać się wszelkim żądaniom PZHL – mocno akcentują hokeiści.

Pasiut nieodwołalnie odchodzi

Grzegorz Pasiut, 31-letni napastnik, wychowanek KTH Krynica, po 2. sezonach w Niomanie Grodno (mistrz Białorusi) powrócił na krajowe lodowiska i od lipca reprezentuje Tauron KH GKS Katowice. Po uporaniu się ze wszystkimi kłopotami zdrowotnymi prezentuje wysoką formę i należy do czołowych ligowych strzelców. Pasiut widząc zawirowania wokół kadry oświadczył, że rezygnuje z dalszych występów w reprezentacji Polski. Debiutował niej w 2006 r. i rozegrał w niej 134 spotkania, strzelając 35 goli. – Ta decyzja jest nieodwołalna – zakomunikował nam hokeista.