Liga Mistrzów: ZAKSA blisko fazy pucharowej

Jeszcze niedawno wydawało się, że tylko jedna z naszych drużyn może awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Ale na finiszu rywalizacji grupowej wytworzyła się taka sytuacja, że kto wie, czy nie będziemy mieli w ćwierćfinale dwóch naszych zespołów. Oczywiście konieczny jeszcze będzie sprzyjający układ.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie dość, że dzierżą miano niepokonanych w lidze, to jeszcze dzielnie sobie poczynają w rozgrywkach pucharowych, mimo że mają za rywali tak klasowe zespoły, jak Cucine Lube Civitanova oraz Azimut Leo Shoes Modena. Wygrana na własnym parkiecie z Modeną 3:1 sprawiła, że uzasadnione stały się nadzieje na zajęcie miejsca premiowanego awansem. Zespół Andrea Gardiniego występuje bez Sama Deroo, ale dzielnie go zastępuje Rafał Szymura. Kilku zawodników, m.in. Mateusz Bieniek, narzeka na drobne dolegliwości, mają przerwę w treningach, ale zaciskają zęby, na parkiet wychodzą i grają.

Przed ekipą z Kędzierzyna-Koźla wyprawa do Karlovych Varów na spotkanie z miejscowym CEZ Karlovarsko. O zdobycze punktowe nie powinno być trudno. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla solidnie prezentują się w elemencie blok – obrona, co sprzyja szybkim kontrom. Rywale w pierwszym meczu ledwie uzbierali 49 pkt i teraz też nie powinni stawiać silnego oporu. Niemniej na baczności trzeba się mieć zawsze. Po meczu w Karlovych Varach zespół będzie nasłuchiwał wieści z meczu Azimut Modena – Cucine Lube Civitanova. Wygrana Modeny skomplikuje sprawę ZAKSIE, wszak w ostatnim meczu zagra na wyjeździe z Cucine Lube, a ta drużyna w Arenie Gliwice zlała nasz zespół.

Trefl czy Skra?

Siatkarze Trefla Gdańsk podejmują PGE Skrę. Wygrana zapewni im awans do czołowej ósemki. Zwycięstwo gości pozwoli im przedłużyć nadzieje. Trefl wygrał trzy ostatnie mecze w LM i trener Andrea Anastasi liczy na podtrzymanie tej passy. Wprawdzie pierwsze spotkanie w Bełchatowie przegrał 1:3, ale teraz sytuacja istotnie się zmieniła. Aż pięciu zawodników Skry leczy urazy, choć trener Roberto Piazza liczy, że na czwartkowy mecz do zespołu dołączą Mariusz Wlazły oraz Irańczyk Milad Ebadipour. Poza składem pozostaną jeszcze Artur Szalpuk oraz dwaj środkowi – David Rodriguez i Patryk Czarnowski.

W ostatniej kolejce Bełchatów podejmuje zespół z Berlina, zaś Trefl wyjeżdża do Maaseik i sprawa awansu może rozstrzygnąć się w ostatniej kolejce 27 lutego.

 

Na zdjęciu: Kolejna „bratobójczy” mecz czeka w Lidze Mistrzów PGE Skrę i Trefla.