Na początek siła

Jedenasty zespół poprzednich rozgrywek jako jeden z pierwszych przystąpił do przygotowań do kolejnego sezonu. Po czwartkowo-piątkowych badaniach na AWF-ie siatkarze mieli wolne, a od poniedziałku przystąpili do treningów. – Przez pierwsze dwa tygodnie w Katowicach będziemy pracowali systemem 2-1-2-2, a więc trenujemy dwa dni, dzień wolny, kolejne dwa dni treningu i wolny weekend – mówi [Piotr Gruszka], trener GieKSy. Rano siatkarze mają zajęcia w siłowni oraz na stadionie AWF-u. Popołudnie to czas siatkarskich treningów w Szopienicach.

Frekwencja bliska ideału

Tym razem przygotowania różnią się od poprzednich. Od początku z zespołem pracuje bowiem trener Gruszka. Ostatnio za prowadzenie zajęć w sierpniu odpowiadali drugi szkoleniowiec Grzegorz Słaby i trener przygotowania fizycznego Andrzej Zahorski. Gruszka był bowiem asystentem ówczesnego selekcjonera reprezentacji, Ferdinando De Giorgiego. Teraz od początku przygotowań ma do dyspozycji większość podopiecznych. Od pierwszych zajęć trenuje aż jedenastu zawodników.

Brakuje jedynie Emanuela Kohuta, który wraz z reprezentacją Słowacji przygotowuje się do kwalifikacji ME, Tomasa Rousseaux, który jest w składzie Belgii na MŚ, oraz Gonzalo Quirogi, który po zabiegu barku rehabilituje się w Argentynie.

Na początek w domu

Katowiczanie będą ciężko pracowali na własnych obiektach przez dwa najbliższe tygodnie. – Założenia są takie, aby forma tych zajęć była zróżnicowana. Położymy mniejszy nacisk na wytrzymałość, na poprawę wydolności, a skupimy się na sile, którą w pewnym sensie chłopcy ukształtowali już przez ostatnie dwa miesiące. Mieli plany treningowe, więc są przygotowani żeby podjąć ciężką pracę. Dla niektórych nowych zawodników będzie to wyzwanie, ale mam nadzieję, że z korzyścią dla nich – wyjaśnia Andrzej Zahorski.

Integracja na Podkarpaciu

Po dwóch tygodniach przygotowań w Katowicach siatkarze GKS-u wyjadą na zgrupowanie do podrzeszowskiej Kielnarowej. Do tej pory nigdy nie byli na przedsezonowym zgrupowaniu. – Warunki do treningów są tam idealne. Nie ma żadnych sklepów ani ludzi, tylko natura, hala i zielone tereny. Są tam dobry klimat i fajna atmosfera, żeby w grupie poznać się lepiej, co również jest jednym z celów tego zgrupowania. Chcemy na dużym zmęczeniu przyjemnie spędzić czas – dodaje trener Zahorski.Zgrupowanie w Kielnarowej zwieńczy pierwsza gra kontrolna z Asseco Resovią.

We wrześniu katowiczanie wezmą udział m.in. w turniejach w Legnicy, Włoszczowie oraz w hali szopienickiej, a także sparing z Jastrzębskim Węglem.

(mib)