Na Włochy z debiutantem

W drugiej fazie eliminacji biało-czerwoni znaleźli się w grupie J z Włochami, Chorwacją, Holandią, Litwą i Węgrami. Do mistrzostw świata zakwalifikują się tylko trzy najlepsze ekipy. Po pierwszej fazie nasza drużyna z 9 punktami zajmuje trzecią lokatę. Do prowadzącej Litwy traci trzy „oczka” a do drugich Włoch jedno. Z drugiej strony trzy ekipy znajdujące się za Polakami mają taki sam dorobek, co oni. Każdy mecz jest zatem szalenie ważny.

Problem ze środkowymi

Niestety, przed dzisiejszym starciem w Bolonii Mike Taylor, trener naszego zespołu, ma spory ból głowy. Z kadry wypadli mu bowiem czołowi gracze podkoszowi. Z powodu kontuzji nie może liczyć na Macieja Lampego, Przemysława Karnowskiego i Jakuba Wojciechowskiego. Z powodów osobistych w drużynie nie ma też innego z naszych czołowych wysokich koszykarz – Damiana Kuliga. Pod koszem zrobiła się zatem wielka dziura, bo pozostał tylko jeden klasyczny środkowy, Adam Hrycaniuk. – Na pewno mamy pod koszem określone braki i każdy z wysokich zawodników będzie starał się pokazać z jak najlepszej strony. Wszyscy musimy zagrać najlepiej jak potrafimy i dać z siebie wszystko, aby drużyna nie cierpiała z powodu absencji kilku koszykarzy. Równie istotne jest to, abyśmy w spotkaniach z Włochami i Chorwacją zagrali zespołowo, jak prawdziwy kolektyw. Z drugiej strony wśród Włochów nie ma klasycznego centra – powiedział Adam Hrycaniuk.

Debiutant z Torunia

W trybie pilnym do kadry został powołany Krzysztof Sulima. – Jak dowiedziałem się, że jest problem z podkoszowymi w kadrze, gdzieś z tyłu głowy miałem nadzieję na powołanie, ale nie nastawiałem się, żeby później się nie rozczarować. Po drodze musiało stać się parę rzeczy, by można było mówić o moim powołaniu. Mój serdeczny przyjaciel mówił mi: zobaczysz zadzwonią po ciebie, więc miej telefon cały czas włączony. I nastąpił ten dzień – mówił w wywiadzie dla sportowychfaktów.pl [Krzysztof Sulima]. Dla 28-letniego środkowego będzie to debiut w biało-czerwonych barwach.

Doszli do siebie

W czwartek rano Polacy wylecieli do Włoch, a ostatnie dni przed piątkową konfrontacją spędzili na zgrupowaniu w Gdańsku. – Staraliśmy się wyeliminować mankamenty, które uwidoczniły się podczas towarzyskiego turnieju w Sankt Petersburgu. Na pewno lepiej musimy wracać do obrony, ale nie zabrakło także błędów w ataku. Mieliśmy również czas, aby dojść do siebie pod względem fizycznym po meczach z Izraelem i Rosją – powiedział Hrycaniuk i zapewnił, że drużyna jest dobrze przygotowana do najbliższych spotkań. – Czujemy się na siłach, aby udowodnić swoją wartość i sprawić niespodziankę – podsumował Hrycaniuk.

Bez gwiazd NBA

Włosi także nie wystawią najsilniejszego składu. Zabraknie dwóch gwiazd, grających na co dzień w NBA, Danilo Gallinarego (LA Clippers) i Marco Belinellego (San Antonio Spurs). Pod ich nieobecność liderami mają być koszykarze Fenerbahce Stambuł, mistrza Euroligi 2017 i finalisty z tego roku, czyli Luigi Datome i Nicolo Melli. O sile Italii stanowią też Amedeo Della Valle z Armani Mediolan oraz Pietro Aradori z Virtusu Bolonia. Drużynę w ostatnim momencie wzmocnił też Amerykanin Jeff Brooks. Obywatelstwo otrzymał 6 września. 29-letni koszykarz mierzy 203 cm i przez ostatnie dwa lata był kolegą kapitana polskiej reprezentacji Adama Waczyńskiego w Unicai Malaga. Trener Romeo Sacchetti podkreśla po każdym spotkaniu, że siłą jest zespół, a nie indywidualni gracze. – Zwycięstwa odnosimy dlatego, że mamy wielu zawodników, a nie jednego i każdy dokłada coś do wyniku – powiedział 65-letni szkoleniowiec.

Włosi przed kwalifikacjami zagrali w turnieju w Hamburgu, gdzie zajęli trzecie miejsce po porażce w półfinale z Czechami 80:87 i wygranej z Niemcami 71:62.

W pierwszym etapie eliminacji MŚ 2019 Włosi zajęli pierwszą lokatę w grupie D, z bilansem czterech zwycięstw i dwóch porażek.

 

Kadra na mecz z Włochami

Rozgrywający: Łukasz Kolenda (Trefl Sopot), Kamil Łączyński (Anwil Włocławek), A.J. Slaughter (ASVEL Lyon Villeurbanne/Francja).
Rzucający: Mateusz Ponitka (Lokomotiw Kubań Krasnodar/Rosja), Adam Waczyński (Unicaja Malaga/Hiszpania).
Skrzydłowi: Aaron Cel (Toruń), Tomasz Gielo (Iberostar Teneryfa/Hiszpania), Karol Gruszecki (Polski Cukier Toruń), Michał Sokołowski (Stelmet Enea BC Zielona Góra).
Środkowi: Adam Hrycaniuk (Zielona Góra), Krzysztof Sulima (Toruń), Mikołaj Witliński (Arka Gdynia).

Najbliższe mecze

Piątek, 14 września
Holandia – Węgry (20.00), Włochy – Polska (godz. 20.15), Chorwacja – Litwa (20.15)

1. Litwa 6 12 512:352
2. Włochy 6 10 474:405
3. POLSKA 6 9 436:410
4. Holandia 6 9 434:416
5. Chorwacja 6 9 431:419
6. Węgry 6 9 414:421
Do MŚ awansują trzy najlepsze drużyny z każdej grupy.

 

Na zdjęciu: Adam Hrycaniuk od lat stanowi o sile naszej kadry pod koszem.