Raków ma dostać 10 milionów na stadion!

Decyzja zostanie ogłoszona dziś. W Częstochowie mają niebawem ruszyć z przebudową stadionu Rakowa. Ruszyć, bo zapewnienie wsparcia inwestycji ma zakomunikować wiceminister sportu Jarosław Stawiarski, który przybędzie pod Jasną Górę z wizytą roboczą. Ministerstwo chce w najbliższych tygodniach przekazać na ten cel 10 milionów złotych w ramach rządowej dotacji, którą zaaprobował sam premier Mateusz Morawiecki.

Pytania właściciela

Do tanga trzeba jednak dwojga. Właścicielem obiektu przy ul. Limanowskiego jest miasto Częstochowa. I tylko ono z ubiegającym się za kilka dni o reelekcję prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem z SLD może zdecydować, czy zapowiedź ministra będzie na tyle wiążąca, by niebawem rozpocząć procedury przetargowe i uzyskać pozwolenie na budowę. W tym miejscu trzeba przypomnieć, że pierwotnie modernizację obiektu Rakowa miano wpisać do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego.

Głośno mówił o tym minister Turystyki i Sportu Witold Bańka podczas osobistego rezydowania stadionu w Częstochowie. Określany jako Centrum Piłki Nożnej (CPN), a w istocie przebudowany obiekt Rakowa, kosztowałby 36,7 mln zł. Ponad 20 mln zł na ten cel miało pochodzić z kasy państwa, resztę pieniędzy miał dorzucić samorząd Częstochowy, zabezpieczając tę sumę w budżecie na 2019 rok.

– Te 10 mln zł, które można by było uruchomić do końca tego roku, to świetna dla nas wiadomość. Ale proszę pamiętać, że zaraz padną pytania o resztę środków, czyli o pozostałe 10 mln zł. Czy na pewno będziemy mieli je zapewnione na przyszły rok? Jaką treść będzie zawierała umowa między ministerstwem, a włodarzami Częstochowy? Czy zaakceptują ją obie strony? Bo tylko umowa jest gwarantem rozpoczęcia inwestycji – tłumaczy właściciel Rakowa, Michał Świerczewski z firmy x-kom.

Wielkie wsparcie senatora

Senator Artur Warzocha i jednocześnie kandydat w najbliższych wyborach samorządowych, rozwiewa w tym względzie wszelkie wątpliwości.

– Rozpoczęcie modernizacji stadionu będzie jednocześnie zobowiązaniem do dalszego jej finansowania. Nie byłoby już od tego odwrotu. Gdyby Centrum Piłki Nożnej czekało na realizację wniosku w ramach Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, mogłoby upłynąć zbyt wiele bezcennego dla wszystkich czasu. A modernizacja stadionu Rakowa musi wystartować jak najszybciej. Piłkarze są na szczycie tabeli, walczą o awans do ekstraklasy i trzeba im stworzyć warunki do grania. Przepisy wprowadzane przez Polski Związek Piłki Nożnej też są stale zaostrzane i od przebudowy stadionu po prostu nie uciekniemy – wyjaśnia częstochowski parlamentarzysta.

Senator Warzocha, który często z wysokości trybun ogląda mecze czerwono-niebieskich, mocno zaangażował się w sprawę Rakowa. To za jego przyczyną, 12 października w częstochowskim x-komie pojawił się wspomniany premier Morawiecki. Obejrzał główną siedzibę firmy przy ul. Bojemskiego, zapoznał się z funkcjonowaniem centrum logistycznego, jednego z najnowocześniejszych w tej części Europy. Premierowi i senatorowi towarzyszył w roli gospodarza Michał Świerczewski.

– Uczciwie muszę powiedzieć, że od senatora Artura Warzochy i wiceministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z naszego terenu Szymona Giżyńskiego otrzymaliśmy wielkie wsparcie. I to nie od tego roku, ale już w 2016 roku zabiegali o pomoc dla klubu w kwestii infrastruktury – dodaje Świerczewski. – Jeśli stadion powstanie będzie to ich wielka zasługa. Co do tego nie mam wątpliwości.

Prezes jest spokojny

Prezes Rakowa, Wojciech Cygan, ze spokojem przyjmuje wszystkie zapowiedzi dotyczące modernizacji obiektu. Jednocześnie ma świadomość, że dopiero w styczniu przyszłego roku Polski Związek Piłki Nożnej będzie zatwierdzał regulaminy dotyczące wymogów licencyjnych, a co się z tym wiąże – infrastruktury sportowej klubów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Znajdą się one w podręczniku licencyjnym przygotowanym i przyjętym przez władze statutowe związku. Poprzednia uchwała PZPN-u dotycząca obiektów piłkarskich dla klubów poszczególnych szczebli rozgrywek ligowych miała być ostrzeżeniem dla zespołów, które mają je w opłakanym stanie, a samorządy, właściciele niewiele robią by to zmienić.

Na zdjęciu: Drużyna Rakowa i jej kibice z pewnością zasługują na nowy stadion.