Remis bez satysfakcji

W piątkowym spotkaniu piłkarskiej ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował na swoim stadionie ze Śląskiem Wrocław 2:2.

W poprzedniej kolejce spotkań obie drużyny poniosły sromotne porażki. Zabrzanie ulegli na wyjeździe Legii Warszawa 0:4, zaś wrocławianie Wiśle Płock 0:3.

Pierwszego gola w piątek zdobył Śląsk. W 22. minucie, ok. 30 metrów od swojej bramki walkę o piłkę przegrał Szymon Matuszek. Trafiła ona do Michała Chrapka, który niemal z linii pola karnego ładnie i celnie uderzył.

Niezbyt długo cieszył się Śląsk z prowadzenia. Trzy minuty później dośrodkował z rzutu rożnego Daniel Liszka. Dobrze do piłki poszedł Dani Suarez, uderzył ją głową i ta, ocierając się jeszcze o obrońcę, wpadła do siatki.

Jeszcze przed przerwą drużyna z Górnego Śląska wyszła na prowadzenie. W 39. min Kamil Zapolnik popisał się świetnym podaniem do Jesusa Jimeneza. Hiszpan w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od bramkarza.

Po przerwie zdecydowaną przewagą miał Śląsk, który doprowadził do remisu w 60. minucie. Wówczas Łukasz Broź wyłożył piłkę Robertowi Pichowi i ten strzelił zza pola karnego nie do obrony.

Przy wyniku 2:2 częściej atakowali zabrzanie, ale niewiele z tego wynikało. W efekcie obie drużyny, po słabym spotkaniu, zdobyły po jednym punkcie.

 

Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)

0:1 – Chrapek, 22 min, 1:1  – Suarez, 25 min (głową), 2:1 – Jimenez, 39 min, 2:2 – Pich, 60 min

Górnik: Loska – Michalski (46. Ambrosiewicz), Suarez, Bochniewicz, Liszka (69. Wiśniewski) – Zapolnik,  Matuszek, Żurkowski, Jimenez –  Wolsztyński (69. Nowak), Angulo.

Śląsk: Słowik – Broź, Celeban, Golla, Cotra – Pich, Chrapek, Tarasovs (83. Radecki), Gąska (76. Cholewiak), Łuczak (46. Piech) – Robak.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 7 917. Żółte kartki: Suarez, Matuszek, Zapolnik, Nowak – Broź, Cotra.

 

Na zdjęciu: Górnik zremisował, choć kilka okazji na trzecią bramkę było. Jedną z nich miał Szymon Żurkowski.

 

A co Adam Godlewski mówił przed meczem Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław?