Szczęśliwa trzynastka

TAURON KH GKS Katowice przed przyjazdem do Jastrzębia wygrał dwanaście meczów z rzędu! Ostatnią „ofiarą” ekipy trenera Toma Coolena byli hokeiści Unii Oświęcim, którzy przegrali z liderem na własnym lodowisku 1:4. Na „Jastorze” lider podtrzymał dobrą passę, przedłużając serię zwycięskich meczów do trzynastu.

W I tercji oba zespoły poszły na wymianę ciosów, ale – o dziwo – więcej klarownych sytuacji do zdobycia gola mieli gospodarze. Sytuacji sam na sam z bramkarzem Katowic nie wykorzystali Dominik Jarosz (3 min) i Peter Fabusz (9 min). Jeszcze lepszą sytuację miał w 10 min Dominik Paś, który miał przed sobą pustą bramkę, gdy Kevin Lindskoug odbił przed siebie krążek po strzale Martina Kasperlika. Młody napastnik nie trafił jednak dobrze kijem w „Gumę” i szansę diabli wzięli. Goście dopiero w 14 minucie mieli „setkę”, ale Radosław Sawicki przegrał pojedynek sam na sam z Ondrejem Raszką.

W kolejnej odsłonie tempo akcji nie spadło, ale już nie oglądaliśmy tylu dogodnych okazji do zdobycia bramki, co w premierowej tercji. W III tercji lider w końcu przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Karę dostał Patryk Matusik, a goście wykorzystali liczebną przewagę po strzale Martina Czakajika, którego idealnie obsłużył były gracz JKH, Maciej Urbanowicz. Gospodarzy dobił Jesse Rohtla, który zdobył dla Tauronu zwycięską bramkę również w pierwszym meczu w Katowicach (3:2, po dogrywce). Jastrzębianie oddali więcej strzałów na bramkę rywali (28:23), ale tak po prawdzie zaimponować mogli tylko w I tercji. A poza tym koszmarnie rozgrywają akcje, grając w liczebnej przewadze. Nawet kadra PZHL ma wyższy procent wykorzystania tego elementu gry od podopiecznych Roberta Kalabera. A to powinno wzbudzać niepokój sztabu szkoleniowego JKH.

– To był bardzo dobry mecz, zwłaszcza w defensywie – powiedział szkoleniowiec Tauronu, Tom Coolen. – Przeciwnik był bardzo wymagający, dobrze grał taktycznie, walczył do końca. Jestem zadowolony z postawy zespołu oraz z wyniku.

– Zgadzam się z trenerem przeciwników, że w tym meczu była walka i dyscyplina taktyczna, ale nie mogę do końca być zadowolony z postawy zespołu, a przede wszystkim wyniku – stwierdził szkoleniowiec JKH, Robert Kalaber. – To niedopuszczalne, by obrońca popełnił taki błąd, jaki nam się przydarzył w III tercji. Wiedzieliśmy, ze przeciwnik dobrze rozgrywa przewagi i po takim bezmyślnym faulu straciliśmy pierwszego gola. Czego nam jeszcze brakuje? Obrońców, którzy potrafią grać w przewadze. Mamy takich, ale Grof i Homer są w tej chwili kontuzjowani. Martwi mnie też słaba skuteczność zespołu, w dwóch ostatnich meczach nie strzeliliśmy ani jednego gola.

Robert Kalaber rzeczywiście ma powody do niepokoju, bo już w piątek jego drużynę czeka bój z obrońcą mistrzowskiego tytułu, GKS-em Tychy…

JKH GKS Jastrzębie – TAURON KH GKS Katowice 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)]

0:1 – Czakajik – Urbanowicz (45:11, w przewadze), 0:2 – Rohtla – Wanacki (57:53).

Sędziowali Przemysław Kępa oraz Andrzej Nenko i Mateusz Niżnik (wszyscy Nowy Targ). [Widzów] 800.

JKH: Raszka; Gimiński (4+10) – Michałowski, Sulka – Kubesz, Matusik (2) – Bigos, Radzieńczak; Fabusz – Dubinin (2) – Kasperlik, R. Nalewajka (4) – Kulas – Kominek, Świerski – Ł. Nalewajka – Paś, Pelaczyk – Jarosz – Pelaczyk. Trener Robert KALABER.

TAURON: Lindskoug; Wanacki – Heikkinen, Deveczka – Czakajik, Krawczyk (6) – Wysocki; Łopuski – Rohtla – Laakkonen, Malasiński (2) – Pasiut (4) – Wronka (2), Sawicki – Urbanowicz – Fraszko, Krężołek – Rybak – Skokan. Trener Tom COOLEN.
Kary: JKH – 22 min, Tauron – 14 min.

 

Na zdjęciu: Jesse Rohtla (z prawej) w Jastrzębiu przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny.

W pozostałych meczach:

UNIA OŚWIĘCIM – GKS TYCHY 2:1 (1:0, 0:0, 0:1, 1:0) – po dogr.

1:0 – S. Kowalówka – Jeżek – Vehmanen (8:07, w podwójnej przewadze), 1:1 – Sykora – Rzeszutko – Michnow (51:57), 2:1 – Themar – Daneczek (63:46)

PGE ORLIK OPOLE – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4:5 (1:2, 2:1, 1:2)

0:1 – Kaluża – Rutkowski – Charouszek (13:22, w przewadze), 0:2 – Martinka (14:14), 1:2 – Trandin – Jełakow (16:57), 1:3 – Luka – Słaboń – Kana (26:04), 2:3 – Jełakow – Przygodzki – Trandin (26:16), 3:3 – Svitac – Szydło (27:38), 3:4 – Bucenko – Jaskólski – Rutkowski (47:38), 4:4 – Szydło – Svitac – Kostek (50:27), 4:5 – Luka – Kana – Martinka (56:08)

WĘGLOKOKS KRAJ POLONIA BYTOM – ENERGA TORUŃ 3:6 (2:1, 0:1 , 1:4)

0:1 – M. Kalinowski – Orechin (5:52), 1:1 – J. Jaworski (6:09), 2:1 – Dybaś – Frączek (9:09), 2:2 – M. Kalinowski – Skólmowski (30:19), 2:3 – Menciuk – Minge ((46:20), 2:4 – A. Jaworski – Wisniewski – M. Kalinowski (48:14), 2:5 – M. Kalinowski – Korczocha – Trachanow (51:27), 2:6 – Demianiuk – Wiśniewski – A. Jaworski (51:55), 3:6 – Cunik – Mularczyk (57:23)

COMARCH CRACOVIA – TATRYSKI PODHALE NOWY TARG 2:4 (0:0, 1:2, 1:2)

0:1 – Dziubiński – Koski – Sammalmaa, 1:1 – Vachovec – Szurowski (34:58), 1:2 – Michalski – Neupauer (36:46), 1:3 – Michalski – Liikanen – Neupauer (47:50), 2:3 – Vachovec (49:14), 2:4 – Tolvanen – Zapała (49:44)