Trzeci do bramki z Krakowa?

Latem doszło do przetasować wśród bramkarzy. Z częstochowskim klubem pożegnali się Mateusz Kos i Mateusz Lis. Ten drugi wrócił do Lecha Poznań, by momentalnie zostać wykupionym przez krakowską Wisłę. Raków został tylko z Jakubem Szumskim, lecz taki stan także nie trwał długo, bo pierwszoligowiec pozyskał głównego kandydata do miejsca między słupkami, czyli Michała Gliwę.

Na tym jednak nie kończą się zakusy klubu z ul. Limanowskiego. Sztab szkoleniowy chciałby mieć jeszcze jednego bramkarza, który naciskałby wspomnianą dwójkę. Jak udało nam się dowiedzieć głównym kandydatem jest Kacper Chorążka. 19-latek to spory talent. W przeszłości był na testach m.in. w Manchesterze United, Tottenhamie, Glasgow Rangers czy Benfice Lizbona.

– Chodziło o to, by nabrać doświadczenia i zapoznać się z wejściem do nowej szatni, bo takie testy w dużym stopniu polegają na szybkiej aklimatyzacji. Dzięki tym wyjazdom zyskałem dużo pewności siebie, ale pokorę cały czas mam w sobie – podkreśla. Chorążka od roku jest włączony do pierwszej drużyny. W maju podpisał nowy kontrakt z „Białą gwiazdą”, który obowiązuje do 30 czerwca 2019 roku i posiada możliwość przedłużenia o kolejny rok.

W Krakowie szans na granie nie ma żadnych, a Wisła nie posiada rezerw, choć nowy dyrektor Maciej Stolarczyk zapowiada, że to się zmieni (mają być w przyszłym sezonie). Dlatego wypożyczenie do Rakowa nie byłoby taką złą opcją, choć trudno będzie wygrać rywalizację choćby ze wspomnianym Gliwą.