13. kolejka ekstraklasy pod napięciem!
Przed nami 13. kolejka ekstraklasy sezonu 2022/2023. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie i emocjonująco!
Klasówka u mistrza
Piłkarze Górnika Zabrze (na zdjęciu Richard Jensen i Kanji Okunuki) oblali dwa ostatnie sprawdziany, ten ostatni ze Śląskiem Wrocław z kretesem. Pokrętne tłumaczenia nie zmienią sytuacji 14-krotnego mistrza Polski w tabeli, który ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Jedynym sposobem powrotu drużyny do łask kibiców jest zdobycie punktu(ów) w najbliższej potyczce ligowej. Mimo, że naprzeciwko stanie mistrz Polski, zadanie jest wykonalne. Pod warunkiem, że gra obronna zabrzan ulegnie znaczącej poprawie, bo w większości poprzednich meczów był to obraz nędzy i rozpaczy.
Rzuceni na kolana
Kibicom Piasta Gliwice zapewne trudno uwierzyć, że ich drużyna znajduje się w strefie spadkowej. Zdruzgotany musi być zwłaszcza bramkarz Frantiszek Plach (na zdjęciu), który w poprzednim sezonie w 33 meczach ligowych wyjmował piłkę z siatki 36 razy. Teraz został zmuszony do kapitulacji 15 razy w 12 potyczkach i marna to dla niego pociecha, że w większości z nich był wyróżniającym się zawodnikiem nie tylko w swoim zespole. Wizyta w Szczecinie da odpowiedź, czy zespół trenera Waldemara Fornalika jest w stanie powstać z kolan.
Krótki „kaszel”
W niedzielnym meczu z Cracovią Miedź Legnica poprowadzi trener Radosław Bella. Zapewne nie łudzi się, że rozpocznie tym samym bieg długodystansowy, bo będzie to tylko sprint. No chyba, że włodarze klubu z Legnicy, z właścicielem Andrzejem Dadełłą na czele, nie znajdą odpowiedniego kandydata na następcę Wojciecha Łobodzińskiego. Ten zapewne utrzymałby się na stanowisku, gdyby w meczu z Rakowem Angelo Henriquez (na zdjęciu) wykorzystał rzut karny.
Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
