20. kolejka ekstraklasy pod napięciem!

 

Górnicze stresy

Fot. Łukasz Sobala/Press Focus

Wielki kamień spadł z serca wszystkich zabrzan, gdy Górnik po serii 11 meczów bez zwycięstwa w końcu wygrał spotkanie w ekstraklasie. Pokonanie Wisły Kraków nie było jednak wcale takie łatwe, ale było chociaż przyjemną odskocznią dla kibiców, którzy byli już bardzo niecierpliwi. Ale co z tego, skoro potem przyszła kolejna porażka, tym razem z Rakowem Częstochowa? Tuż przed Świętami górnicy przyjmą Jagiellonią Białystok, która w poprzedniej kolejce – już bez trenera Mamrota – w świetnym stylu ograła Lechię.

Nie zostać na dnie

Fot. Krzysztof Porębski/Press Focus

Nikt nie chce spędzać Bożego Narodzenia w strefie spadkowej, ponieważ w wielu przypadkach – co jest normą na całym świecie – taka pozycja skutkuje potem spadkiem do niższej ligi. Dlatego starcie dwóch najgorszych zespołów ekstraklasy będzie dla obu tych ekip niezwykle ważne, bo potencjalna wygrana pozwoli im odpocząć od rozgrywek z lekką dozą optymizmu. Trudno jednak przewidzieć, kto spisze się lepiej – ŁKS Łódź czy Wisła Kraków, bo po takich spotkaniach nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać.

Walka o podium

Fot. Krzysztof Porębski/Press Focus

Nieważne co by się nie działo, Nowy Rok na podium przywitają Legia Warszawa oraz Pogoń Szczecin. Pytanie brzmi, kto będzie trzecim szczęśliwcem? Szansę na osiągnięcie takiego przywileju mają trzeci obecnie Śląsk Wrocław oraz czwarta Cracovia, które zmierzą się ze sobą w piątkowe popołudnie. Krakowska ekipa będzie mogła liczyć na swojego napastnika Rubio, który powrócił już po zapaleniu opon mózgowych i najpewniej będzie uwzględniany przy ustalaniu składu. Hiszpan zdobył w Polsce jak na razie jednego gola – właśnie w starciu ze Śląskiem, przegranym wówczas 1:2.