21. kolejka ekstraklasy pod napięciem
Przed nami 21. kolejka ekstraklasy. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie!
Sytuacja jest poważna
Górnik, Warta, Cracovia, Lechia. To lista drużyn, które zgarnęły ze Śląskiem 3 punkty. Po serii czterech porażek chyba nikt już nie pamięta, że wrocławianie byli najdłużej niepokonanym zespołem w tym sezonie ekstraklasy.
– Sytuacja jest poważna – mówi trener Jacek Magiera (na zdjęciu) i trudno się dziwić. Przewaga nad plasującym się na ostatnim bezpiecznym miejscu beniaminkiem z Łęcznej stopniała do 4 punktów, a to właśnie na Lubelszczyźnie zagra dziś Śląsk. W najlepszym scenariuszu, po 22 kolejkach może mieć na koncie 30 punktów. Dokładnie taki dorobek sprawił, że rok temu klub podziękował Vitezslavowi Laviczce.
Czy ta gwiazda jeszcze zalśni?
Nie brakuje opinii, że Wisła Kraków była drużyną, która zaprezentowała się w inaugurującej rok kolejce ekstraklasy najgorzej, a rezultat 0:2 w Częstochowie był dla niej najniższym wymiarem kary. Jeśli „Biała gwiazda” nie chce zaplątać się w trudną walkę o ligowy byt, takie spotkania, jak domowe ze Stalą Mielec, musi rozstrzygać na swoją korzyść. Aby tak się stało, potrzebna jest jednak solidniejsza gra w tyłach od tej, którą przeciw Rakowowi zademonstrował choćby Maciej Sadlok (na zdjęciu).
Topielcy z Podlasia
Gdy się topisz, umierasz niezauważony, choć nierzadko pośród tłumu. Kandydatem na takiego „topielca” jest dziś Jagiellonia, co przewidywaliśmy już przed tygodniem w naszym „Skarbie Kibica”. Białostoczanie zmienili zimą trenera, ale nie zmienili kadry, czego efekty było widać już tydzień temu w Niecieczy, gdzie przegrali z najsłabszym zespołem ligi, a Andrzej Trubeha nie wykorzystał kilku niezłych okazji. Teraz czeka „Jagę” wyprawa do Zabrza i konfrontacja z dobrze dysponowanym Górnikiem. To nie wróży dobrze, a przewaga nad przeciwnikami z dołu tabeli topnieje.
Foto główne: Pawel Andrachiewicz / PressFocus