Szamotanina nad przepaścią

Trener Dariusz Dudek na mecz Zagłębie Sosnowiec – Cracovia dokonał w wyjściowej jedenastce dwóch zmian w porównaniu do przegranego meczu w Kielcach. Na pozycji defensywnego pomocnika Bartłomieja Babiarza zastąpił Sebastian Milewski. Druga roszada była wymuszona, bowiem do zdrowia nie wrócił Patrik Mraz. Z tego względu na lewą obronę z drugiej linii wycofany został Żarko Udoviczić.

Efekt? Serb bardzo dobrze spisał się w destrukcji, a w 22. minucie otworzył wynik spotkania. Został obsłużony dokładną centrą przez Konrada Wrzesińskiego, przytomnie przyjął piłkę w polu karnym i z zimną krwią wpakował ją do siatki z narożnika pola bramkowego.

Helik budzi aplauz

Pierwszy celny strzał oddali jednak goście. Już w 7. minucie Mateusz Wdowiak przymierzył po ziemi, ale zbyt lekko, by zaskoczyć Dawida Kudłę. W odpowiedzi po mierzonym uderzeniu głową Konrada Wrzesińskiego piłka uderzyła w poprzeczkę bramki Cracovii. A chwilę później kapitalną przewrotką popisał się Tomasz Nowak, tyle że został skutecznie przyblokowany.

Wydawało się, że prowadzenie tuż przed upływem kwadransa muszą objąć krakowianie. Arbiter podyktował bowiem rzut karny po faulu Piotra Polczaka na Sergeiu Zenjovie. Michał Helik, który wcielił się w egzekutora, przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką.


Potem Kudła bronił groźny strzały Marcina Budzińskiego (tuż po objęciu prowadzenia) i wprowadzonego z ławki Javiera Hernandeza, który na raty uderzał z rzutu wolnego. Po drugiej stronie boiska również z wolnego kąśliwie przymierzył Szymon Pawłowski. Na posterunku był jednak Maciej Gostomski.

Manewr bezpieczeństwa

Na drugą połowę nie wyszedł już Polczak, który miał na koncie żółta kartkę. Poza tym znów nie należał do pierwszoplanowych postaci. Bezpieczniej było zatem wznowić grę bez niego. Jego zastępca, Arkadiusz Jędrych, spisał się przyzwoicie, ale stracie gola zapobiec nie zdołał. Goście wyrównali po akcji rezerwowych. Z prawego skrzydła piłkę dogrywał Michal Sziplak, a bez przyjęcia w krótki róg skierował ją Hernandez.

Remis nie urządzał żadnej ze stron, więc o piłkarskich szachach nie było mowy. Oba zespoły szukały sposobności na zadanie decydującego ciosu. Po stronie gospodarzy najlepszą sytuację miał ku temu Szymon Pawłowski. W polu karnym Cracovii zbyt długo przekładał jednak piłkę z nogi na nogę i w efekcie nie zdołał oddać celnego strzału.

Kudła wyproszony

W końcówce spotkania sosnowiczanie znaleźli się w poważnych opałach. Za faul poza „szesnastka” na Hernandezie z boiska wyrzucony został Kudła. Jego miejsce zajął rutynowany Matko Perdijić, a murawę musiał opuścić także Vamara Sanogo. Nie było już na niej również Alexander Christovao. Gospodarze ostatnie minuty grali więc nie tylko w osłabieniu, ale i bez napastnika, czyli bez realnej perspektywy na zwycięska bramkę.

„Pasy” zwietrzyły swoją szansę, co poskutkowało seryjnymi atakami w ich wykonaniu. Zagłębie nie pozwoliło jednak zrobić sobie krzywdy. Dzięki temu nie uderzyło w dno ligowej tabeli. Kolejne tygodnie zapowiadają się jednak nad wyraz cierniście…

Zagłębie Sosnowiec – Cracovia 1:1 (1:0)

1:0 – Udoviczić, 22 min (asysta Wrzesiński),

1:1 – Hernandez, 66 min (asysta Szpilak).
ZAGŁĘBIE: Kudła – Heinloth, Cichocki, Polczak (46. Jędrych), Udoviczić – Wrzesiński, Milewski, Nowak, Pawłowski – Christovao (71. Vokicz), Sanogo (83. Perdijić). Trener Dariusz DUDEK.
CRACOVIA: Gostomski – Rapa, Helik, Datković, Diego Ferraresso (61. Sziplak) – Zenjov, Dimun, Gol, Budziński, Wdowiak (84. Serderov) – Piszczek (33. Hernandez). Trener Michał PROBIERZ.
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów 3859.

Żółte kartki: Polczak (44. faul), Nowak (57. faul), Jędrych (70. faul) – Gol (64. faul), Zenjov (90+2. faul).
Czerwona kartka: Kudła (82. faul).