25. kolejka ekstraklasy pod napięciem

Przed nami 25. kolejka ekstraklasy. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie!


Utrzymać lidera
Fot. Marta Badowska / PressFocus

Nie jest sztuką dostać się na pierwsze miejsce w tabeli. Sztuką jest na nim pozostać. W Szczecinie wiedzą to doskonale, bo gdy kilkanaście dni temu wykorzystali porażkę Lecha i zostali liderem ekstraklasy, to kolejkę później… już ten fotel opuścili. Poznaniakom jednak przydarzyła się kolejna wpadka i dzięki temu Pogoń ponownie prowadzi. Lech z Rakowem mają jednak punkt mniej, więc „Portowcy” nie mają już miejsca na błąd. Poszczęściło im się, że po raz drugi mogli wskoczyć na pierwszą lokatę, ale teraz muszą udowodnić, że naprawdę są jej godni. Rywalem w ten weekend będzie Cracovia.


Kolejny mecz na dole
Fot. Tomasz Folta / PressFocus

Dla Legii będzie to już szósty mecz z rzędu, w którym zmierzy się z zespołem zaangażowanym w walkę o utrzymanie. Było Zagłębie, potem Warta, Bruk-Bet, Wisła Kraków i Śląsk; teraz przyszedł czas na Górnika Łęczna. Warszawiacy w poniedziałek w końcu wydźwignęli się ze strefy spadkowej, ale sytuacja na dole tabeli nadal jest zagmatwana. Różnice punktowe między zespołami są minimalne, więc „wojskowi” nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. Pod wodzą trenera Aleksandara Vukovicia Legia osiąga lepsze wyniki, ale potencjalna porażka z Górnikiem znów może ją zepchnąć do „czerwonej strefy”.


Nowa myśl szkoleniowa
Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus

Nie wytrwał roku na stanowisku trenera Śląska Wrocław Jacek Magiera. Jedni stawali w jego obronie krzycząc, że działacze znowu są w gorącej wodzie kąpani; inni zwracali uwagę na fatalną grę WKS-u w ostatnich tygodniach czy raczej… miesiącach. Bo sportowa degrengolada Śląska zaczęła się już w grudniu. Wtedy zaczęła się passa 8 meczów bez zwycięstwa. Stagnacji w zespole ma zaradzić Piotr Tworek. Były trener Warty Poznań dostanie więc klub z o niebo lepszymi warunkami niż w biedniejszej części poznania. Zadebiutować mu przyjdzie w starciu z przeciwnikiem niełatwym. Radomiak – choć jest beniaminkiem – z wielką chęcią zerka w stronę ewentualnego miejsca pucharowego.


Foto główne: pogonszczecin.pl