28. kolejka ekstraklasy pod napięciem!

Przed nami 28. kolejka ekstraklasy. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie!


Na jałowym biegu
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

Ostatnimi czasy Górnik Zabrze ma bardzo niskie notowania. Drużyna trenera Marcina Brosza w sześciu ostatnich meczach ligowych zdobyła zaledwie dwa punkty, co chluby na pewno jej nie przynosi. Zabrzanie po raz ostatni cieszyli się z wygranej 14 marca, gdy pokonali na własnym boisku Zagłębie Lubin 2:0. Teraz Bartosza Nowaka (na zdjęciu) czeka pojedynek z Cracovią, którą niewiele dzieli od przepaści. Ale podopieczni trenera Michała Probierza w analogicznym okresie co Górnik zaksięgowali osiem „oczek”…


Fuszerka niewskazana
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Do pewnego momentu wydawało się, że Pogoń Szczecin pewnie zmierza po tytuł wicemistrza Polski. Porażka w Mielcu skomplikowała sytuację „portowców”, którzy mają tyle samo punktów co Raków Częstochowa. Mało tego, po remisie z Jagiellonią zespół spod Jasnej Góry wyprzedził w tabeli ekipę Kosty Runjaicia, więc w najbliższej potyczce z Wartą Poznań Rafał Kurzawa (na zdjęciu) i jego kumple z drużyny nie mogą sobie pozwolić na fuszerkę. W ostatniej kolejce Pogoń wprawdzie podejmie u siebie zespół Marka Papszuna, lecz kto jej zagwarantuje, że wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko?


Ból głowy trenera
Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus

Mimo zwycięstwa w ostatniej kolejce z Lechem Poznań trener Podbeskidzia Robert Kasperczyk (na zdjęciu) ma nad czym główkować. Jego drużyna idzie łeb w łeb ze Stalą Mielec, ale ma cholernie trudny terminarz. Chcąc uciec przed stryczkiem „musi” w najbliższej kolejce wywieźć przynajmniej punkt z Gliwic. Aby tego dokonać, bielszczanie powinni szczególną troską otoczyć Jakuba Świerczoka, co jest zadaniem wyjątkowo niewdzięcznym i trudnym. A potem na „górali” czekają Wisła Płock i świeżo upieczony mistrz Polski, czyli Legia Warszawa.


Foto główne: Tomasz Kudala / PressFocus