33. kolejka ekstraklasy pod napięciem!

Przed nami 33. kolejka ekstraklasy. Kilka zespołów walczy o lepsze miejsce w ligowej tabeli. 


Mistrz w dołku

Fot. Marcin Bulanda / PressFocus

Trzy mecze, jeden punkt, zero zdobytych bramek – tak wygląda bilans Piasta przed wizytą w Warszawie. Gliwiczanie znaleźli się w sporym dołku i to w momencie, gdy ważą się losy mistrzowskiego tytułu, kiedy decyduje się walka o medale. Piast dowodzony przez Waldemara Fornalika nie z takich opresji wychodził obronną rękę. Dowodem na to były dwie ostatnie wygrane przy Łazienkowskiej – ta w zeszłym roku i ta w marcu. Oj przydałby się teraz w składzie Gerard Badia, który decydował o tamtych cennych zwycięstwach.

Muszą odrabiać straty

Fot. Tomasz Folta / PressFocus

Gdynianie nabrali ostatnio wiatru w żagle i walczą o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ich trata do Wisły Kraków nadal jest jednak spora. Żeby pozostać w grze o utrzymanie, potrzebne są tak cenne zwycięstwa, jak choćby to odniesione w ostatniej kolejce z Zagłębiem. W dzisiejszym starciu z Rakowem w Bełchatowie na pewno nie będzie jednak łatwo, bo częstochowianie nie kalkulują i w każdym meczu walczą o pełną pulę.

Słabi „Nafciarze”

Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus

Niby pozycja płocczan jest bezpieczna, niby jedenastka z Mazowsza ma na razie wszystko pod kontrolą, ale to wszystko może się jeszcze zmienić. Taki wniosek można wysnuć, analizując postawę oraz wyniki zespołu prowadzonego przez Radosława Sobolewskiego (na zdjęciu) po restarcie rozgrywek. W sześciu spotkaniach „Nafciarze” wywalczyli zaledwie 3 punkty! To postawa niewiele lepsze od zdegradowanego już ŁKS-u, z którym Wiśle przyjdzie zmierzyć się w sobotę. Zdoła wykorzystać szansę na przełamanie i wygrać po raz pierwszy od… 7 marca?


Fot. Rafał Rusek/PressFocus