Trener Zagłębia układa skład na mecz ze Śląskiem. Dwie pozycje pewne?

W bramce pozostanie Dawid Kudła, który od lata 2017 roku pozostaje w Zagłębiu golkiperem pierwszego wyboru. Wiosną nie będzie miał jednak takiego komfortu, jaki roztaczał się wokół niego w trzech poprzednich rundach. W odwodzie Zagłębie Sosnowiec cały czas ma rutynowanego Matko Perdijicia, ale i mocno do rywalizacji o miejsce między słupkami włączy się Lukasz Hrosso. Być może słowackiego bramkarza zobaczylibyśmy w akcji już w najbliższej kolejce. Przez kilka ostatnich dni cierpiał jednak na grypę żołądkową, co w praktyce wyklucza jego udział w sobotnim spotkaniu.

Na występ we Wrocławiu nie liczy również Michael Heinloth, który jesienią był w sosnowieckim zespole etatowym prawym obrońcą. I pewnie nic by się w tej kwestii nie zmieniło, gdyby Niemiec nie doznał kontuzji mięśnia dwugłowego tuż przed wylotem na zgrupowanie do Chorwacji.

Został w domu i poddał się żmudnej kuracji. Wrócił już do zdrowia, ale zaległości treningowe sprawiły, że nie zagrał w niedzielnym sparingu z Łódzkim Klubie Sportowym (2:1). Jego miejsce w podstawowym składzie zajmie sprowadzony tej zimy Grek, Georgios Mygas.

Sprowadzony tej zimy Grek, Georgios Mygas prawdopodobnie dostanie szansę debiutu w Lotto Ekstraklasie już w meczu ze Śląskiem Wrocław. FOT. MICHAL CHWIEDUK / 400mm.pl