49. kolejka PHL. Jastrzębianie mieli przedsmak play-offu. Porażka z Cracovią

Następny1 z 2
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Po dość nieoczekiwanej porażce w piątek z Gdańskiem JKH, aby zostać na 3. miejscu trzecim musiał wygrać w Krakowie albo liczyć, że Lotos pokona u siebie Podhale. Oba warunki nie zostały spełnione. Już w 4 min gospodarze objęli prowadzenie. Obrońcy jastrzębian zostawili zbyt dużo miejsca Maciejowi Kruczkowi, który skierował krążek do siatki obok bezradnego Ondrzeja Raszki.

Golkiper reprezentacji Polski kilka minut później odbił przed siebie strzał Damiana Kapicy. Do krążka dopadł Tomasz Urban i było 2:0. Jastrzębianie zareagowali i strzałem z bliska kontaktowego gola  zdobył Kamil Wałęga, a niedługo potem był remis, gdy Dominik Jarosz odnalazł się w podbramkowym zamieszaniu. Odpowiedź miejscowych nastąpiła po 13 sek., a na prowadzenie przywrócił Cracovią Jirzi Gula.


Na początku drugiej tercji na zmianę w bramce zdecydował się Robert Kalaber. David Marek, drugi golkiper jastrzębskiego zespołu, zbyt długo czystego konta nie utrzymał. Strzałem spod niebieskiej zaskoczył go Alesz Jeżek. Przyjezdni stworzyli potem kilka niezłych sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną. W przewadze trafił Radosław Sawicki, a od początku III odsłony goście atakowali jeszcze zacieklej. Nadziali się jednak na kontrę, grając z przewagą. Norbert Abramow mocnym strzałem nie dał szans Markowi.

Gol stracony w przewadze podciął skrzydła jastrzębianom. Cracovia grała konsekwentnie i doprowadziła sprawę do końca. W słupek trafił Kapica. Niedługo przed  syreną sam na sam pojechał  Ondrzej Mikula, ale golkiper JKH okazał się  lepszy. Cracovia, dzięki zwycięstwu, zachowała 5. miejsce w tabeli i w ćwierćfinale zmierzy się z… jastrzębską ekipą. Pomni tego, co wydarzyło się w zeszłym roku – „Pasy” wyeliminowały ekipę trenera Kalabera po czterech meczach – jastrzębscy kibice bardzo takiej sytuacji chcieli uniknąć.


Zobacz jeszcze: CBA zapukał do Naprzodu Janów


COMARCH CRACOVIA – JKH GKS JASTRZĘBIE 5:3 (3:2, 1:1, 1:0)

1:0 – Kruczek – Kalinowski – Domogała (3:31), 2:0 – Urban – Leivo – Kapica (9:41, w przewadze), 2:1 – Wałęga – Paś (12:36), 2:2 – Jarosz – Kostek – Sawicki (16:12), 3:2 – Gula (16:25), 4:2 – Jeżek – Tvrdoń – Abramow (21:34), 4:3 – Sawicki – Jarosz – Kasperlik (37:45, w przewadze), 5:3 – Bahensky – Abramow (44:29, w osłabieniu). [Sędziowali:] Włodzimierz Marczuk i Patryk Pyrskała oraz Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz.

Następny1 z 2
Użyj strzałek ← → do nawigacji