Efektownie, ale… nieefektywnie. Rybniczanie żegnają się z II ligą

Piłkarze Znicza specjalnie się nie wysilali, by pokrzyżować plany walczącego o utrzymanie ROW-u. Do ławki rezerwowych byli „przyspawani” najbardziej znani zawodnicy z Pruszkowa, czyli Piotr Misztal, Dariusz Zjawiński, Marcin Smoliński, Patryk Kubicki, czy Paweł Tarnowski. O tym, że przyjechali do Rybnika na wycieczkę świadczy fakt, że trenerzy Znicza żadnego z nich nie wpuścili na boisko choćby na kilka minut. Mało tego, w trakcie przerwy Zjawiński i Smoliński ucięli sobie pogawędkę z Piotrem Rockim i Sławomirem Szarym, z którymi grali w ekstraklasie w Odrze Wodzisław. Rozgrzewką nie zawracali sobie głowy.

Gospodarze od pierwszego gwizdka sędziego narzucili rywalom swoje warunki, ale pierwszego gola zdobyli dopiero w 22 minucie. Z lewej flanki dośrodkował Przemysław Szkatuła, a kapitalną główką popisał się Bartosz Giełażyn. Lewy obrońca ROW-u w 52 minucie był bliski korekty wyniku, lecz jego uderzenie obronił Bartłomiej Gradecki. Jeszcze w tej samej minucie bramkarz Znicza wyciągał piłkę z siatki, gdy koronkową akcję Szymona Jarego i Przemysława Brychlika zakończył celnym strzałem Bartosz Giełażyn.

Wynik meczu ustalił uderzeniem z woleja Robert Tkocz. W 90 minucie goście mieli znakomitą okazję do zdobycia honorowego gola. Po faulu Marka Krotofila arbiter z Kielc podyktował dla nich rzut karny, lecz Aleksander Łubik odbił piłkę po strzale z „wapna” kapitana Znicza, Marcina Bochenka.

Efektowna wygrana nie wystarczyła rybniczanom do utrzymania w II lidze. Aby ten scenariusz się ziścił, Olimpia Elbląg musiała przegrać w Toruniu z Elaną, a Skra Częstochowa urwać punkty Siarce Tarnobrzeg. Żaden z tych wariantów nie miał zastosowania w rzeczywistości i ROW 1964 Rybnik został zepchnięty w otchłań III ligi. Jak obrazowo powiedział trener Jacek Trzeciak, jego zespół przepłynął całe jezioro, a utonął przy brzegu.

 

ROW 1964 Rybnik – Znicz Pruszków 3:0 (1:0)

1:0 – Giełażyn, 22 min (głową),
2:0 – Giełażyn, 52 min,
3:0 – Tkocz, 65 min.

ROW: Łubik – Janik, Krotofil, Bojdys, Szkatuła – Tkocz (81. Kuczera), Jary (69. Zawadzki), Wasiluk (74. Dzierbicki), Rostkowski (46. Koch) – Brychlik, Giełażyn. [Trener] Jacek TRZECIAK.

ZNICZ: Gradecki – Zagórski, Bochenek, Domżalski, Rackiewicz – Pyrka, Kocot, Faliszewski, Szymański – Czarnowski, Kinast. [Trener] Andrzej PRAWDA.

Sędziował Marek Śliwa (Kielce). Widzów: 714.

Żółta kartka: Wasiluk.

 

Zobacz jeszcze: Rozmowa z Robertem Tkoczem, pomocnikiem ROW-u 1964 Rybnik

Tkocz: Łzy podeszły mi do oczu

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ