Pogoń Szczecin ma szansę na pozycję lidera. Damian Dąbrowski w tym pomoże?

Śląsk Wrocław zremisował w sobotę z Lechią Gdańsk i przed piłkarzami Pogoni Szczecin otwiera się, być może, niepowtarzalna szansa na to, aby zostać samodzielnym liderem rozgrywek ekstraklasy. Aby tego dokonać podopieczni trenera Kosty Runjaicia  muszą pokonać dziś Wisłę Płock. Łatwiejszego zadania wyobrazić sobie raczej nie można.

Przypomnijmy, że „Nafciarze” do tej pory zdobyli w rozgrywkach ekstraklasy tylko jeden punkt. Za remis na inaugurację z Górnikiem Zabrze. Później trzy kolejne spotkania przegrali, odpowiednio z Lechem Poznań, Lechią Gdańsk i Piastem Gliwice. Prowadzący od niedawna płocki zespół trener Radosław Sobolewski ma twardy orzech do zgryzienia. Szkoleniowiec ten nigdy, nawet w czasie trwania piłkarskiej kariery, nie miał parcia na szkło. Dlatego też głos przed meczem w Szczecinie dla klubowych mediów zabrał jego asystent Mariusz Kondak.

– Skupiamy się na własnej grze i nad tym, jak mamy funkcjonować na boisku. Musimy skupić się na progresie względem poprzedniego meczu, a nie na konkretnym przeciwniku. W drużynie Pogoni bardzo dużą rolę odgrywa zespołowość. I bardzo dobra gra oparta na dużej intensywności. Nazwiska czołowych graczy szczecińskiej ekipy każdy zna – powiedział drugi trener Wisły Płock.

W sobotę trzyletni kontrakt z Pogonią Szczecin podpisał Damian Dąbrowski, który trafił do zespołu z Pomorza na zasadzie transferu definitywnego z Cracovii.

– Poziom sportowy i sposób prowadzenia Pogoni bardzo mi się podoba i czułem wewnętrznie, że to będzie właściwa decyzja – powiedział 27-latek tuż po podpisaniu umowy z „portowcami”. Zadowolenia z takiego ruchu transferowego nie ukrywał Dariusz Adamczuk, szef pionu sportowego szczecińskiego klubu.

– Przyjście Damiana jest dla nas strategicznym ruchem w środku pola.. Trafia do nas ograny i doświadczony zawodnik, który może zagrać na kilku pozycjach w pomocy. Znamy jego nieprzeciętne możliwości i wierzymy, że w Pogoni Szczecin szybko je zaprezentuje – powiedział wicemistrz olimpijski z Barcelony. Dziś okaże się, czy Dąbrowski zadebiutuje w nowym zespole od razu, czy też na swój pierwszy występ będzie musiał poczekać.

 

Zobacz jeszcze: Pogoń Szczecin nie traci…

Pogoń nie traci

 

 

Przypuszczalne składy

POGOŃ: Stipica – Bartkowski, Łasicki, Triantafyllopoulos, Nunes – Podstawski, Kożulj – Kowalczyk, Hostikka, Listkowski – Buksa.
WISŁA P.: Daehne – Rzeźniczak, Marcjanik, Uryga, Michalski – Ricardinho, Rasak, Szwoch, Furman, Merebaszwili – Kuświk.

 

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem