8. kolejka PKO BP Ekstraklasy pod napięciem!

Przed nami 8. kolejka ekstraklasy. Kilka zespołów, będzie chciało odbić się od dna. Emocji nie zabraknie.


W oczekiwaniu na pobudkę
Fot. Krzysztof Porębski/Press Focus

Kolejne mecze mijają, a zwycięstwa Piasta w ekstraklasie jak nie było, tak ciągle nie ma. Pesymizm płynący z ekipy niedawnych mistrzów Polski jest w pełni uzasadniony i trudno mówić tutaj o pozytywach, skoro tabela jasno mówi, że dzieje się źle. Nikt nie wyobraża sobie, że gliwiczanie zakończą sezon na ostatnim miejscu w tabeli, to byłby nonsens, ale trzeba już mówić o poważnym kryzysie. Zresztą wystarczy spojrzeć na niekorzystny układ tabeli, by zauważyć, że niezależnie od wyniku spotkania z Wisła Płock Piast i tak będzie zamykał ligową stawkę.


Uważajcie na Czecha!
Fot. Rafał Oleksiewicz/Press Focus

Po perturbacjach początkowych tygodni w Warszawie mogą powiedzieć, że skupiają się już tylko na ekstraklasie. Europejskie puchary – choć powinny – nie zaprzątają już głowy Legii, która w ostatnich dniach ustawiła w szeregu cały Dolny Śląsk – pokonując Zagłębie Lubin, a potem Śląsk Wrocław. Na czoło klasyfikacji strzelców wysunął się z kolei Tomas Pekhart, który tylko w meczu z Górnikiem Zabrze nie wpisywał się na listę strzelców. Defensywa szczecińskiej Pogoni powinna drżeć, bo 31-latek jest w gazie i z wielkim głodem zapatruje się na swoje kolejne ofiary.


Wrócić do wygrywania
Fot. Rafał Rusek/Press Focus

Tak to już w życiu bywa, że wielkie pochwały niemalże z dnia na dzień mogą zmienić się w wielkie narzekanie. Jeszcze nie tak dawno wszyscy zachwycaliśmy się grą świetnego Górnika, ale w ostatnich trzech kolejkach musieliśmy go nieco skrytykować, ponieważ udało mu się przez ten czas zdobyć tylko jeden punkt. Czy można już mówić o zabrzańskiej zadyszce? Po 14-krotnych mistrzach Polski nikt jakichś cudów w ekstraklasie nie oczekiwał, ale kapitalny początek rozbudził apetyty całego Górnego Śląska. Mecz z Wartą Poznań to doskonała okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus