Adam Kubaszczyk: Z myślą o przyszłości

Rozmowa z Adamem Kubaszczykiem, trenerem CTL Zagłębia Sosnowiec.


Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek w waszej szatni „rozgościł” się koronawirus. Mocno pokrzyżował wam plany?

Adam KUBASZCZYK: – Mocno. Nie tak miał wyglądać początek rozgrywek. Przepracowaliśmy okres przygotowawczy bez problemów, szykowaliśmy się do pierwszego meczu i …dopadł nas koronawirus. Na dwa tygodnie zespół wypadł z treningu, część dziewcząt przeszła zakażenie łagodnie, ale inne musiały swoje odchorować. Zaburzyło to naszą pracę, ale cóż… taki mamy czas. W pierwszych meczch widać było, że dziewczynom, które gorzej przechodziy zakażenie brakuje trochę sił.

Zmiany w terminarzu sprawiły, że w pierwszych dwóch meczach po powrocie na parkiety mierzyliście się z mistrzem Arką Gdynia i wicemistrzem Polski Basketem 25 Bydgoszcz. Oba wysoko przegraliście. Jak ocenia pan postawę zespołu w tych meczach?

Adam KUBASZCZYK: – W Gdyni dziewczyny zaczęły mocno stremowane, widać było nerwowość. Z czasem jednak zaczęły grać tak, jak sobie założyliśmy. Zniwelowaliśmy przewagę z 25 punktów do 7. Postraszyliśmy mistrza, zresztą do tej pory ugraliśmy najlepszy wynik ze wszystkich drużyn, które z nim się mierzyły.

Kolejny mecz z Basketem zaczął się dla nas dobrze, szybko prowadziliśmy 6:0, a potem było sporo okazji, aby odskoczyć. Tak się jednak nie stało, rywalki dopadły nas jeszcze w pierwszej kwarcie i potem było już tylko gorzej. Do tego w trakcie spotkania wypadła nam Tori Jarosz, która doznała urazu mięśniowego. Pamiętajmy, że z Basketem graliśmy kilka dni po ciężkim meczu w Gdyni, a w dodatku swoje zrobił koronawirus.

Dziś odrabiacie kolejne zaległości. We własnej hali zagracie ze Ślęzą Wrocław. To zespół w waszym zasięgu?

Adam KUBASZCZYK: – Jak najbardziej. Tym razem to my mieliśmy więcej czasu na odpoczynek i przygotowania, bo w weekend nie graliśmy z drużyną z Gorzowa, która też mierzy się z koronawirusem. Najprawdopodobniej będziemy sobie musieli poradzić bez Tori Jarosz, ale liczę, że koleżanki godnie ją zastąpią. Jeśli zrealizujemy plan taktyczny to zwycięstwo jest w naszym zasięgu. Na pewno zespół musi zagrać skuteczniej niż w poprzednich spotkanich.


Czytaj jeszcze: Miłe złego początki

Po dwóch latach zespół z Sosnowca wrócił do elity. Co zakłada plan Zagłębia na najbliższy sezon?

Adam KUBASZCZYK: – Mamy nowe otwarcie w Sosnowcu. Nasze działania nie obejmują tylko tego sezonu. Myślimy o przyszłości. W mieście powstaje nowy kompleks sportowy, w skład którego wejdzie nowoczesna hala. W tym roku chcemy awansować do fazy play-off. Liga jest jednak naprawdę mocna, ściągnięto dużo zawodniczek z zagranicy. My też mamy takie koszykarki, ale budujemy zespół przyszłościowo w oparciu o nasze wychowanki, wicemistrzynie Polski U-22. Wprowadzamy je ma ekstraligowe parkiety. Tak jest w przypadku Aleksandry Wojtali czy Martyny Jasiulewicz.


Na zdjęciu: Adam Kubaszczyk nie skupia się tylko na tym sezonie, ale myśli też o kolejnych.

Fot. CTL Zagłębie Sosnowiec