„Adams” (raczej) zostanie

Wczoraj i dziś zespół GKS-u Jastrzębie uczestniczył w badaniach wydolnościowych na katowickim AWF-ie, a jutro, po sparingu z czeską Opavą wyjedzie na obóz przygotowawczy do Rybnika-Kamienia. – Najbliższy czas będzie bardzo intensywny. Na obozie zagramy z Piastem Gliwice, Puszczą Niepołomice i GKS-em Katowice. Tak to już jest. Nie jesteśmy jedyną drużyną, która w tym okresie ciężko trenuje – uśmiechał się, po sparingu z Unią Turza Śląska, Jarosław Skrobacz, opiekun pierwszoligowego zespołu.

Będą odpowiedzi na ważne pytania

Najbliższe dni, a nawet godziny, powinny w jastrzębskim obozie dać odpowiedź na kilka nurtujących kibiców pytań natury personalnej. Opiekun wyjaśnił, że większość intrygujących tematów jest na dobrej drodze. – Jesteśmy bardzo blisko finalizacji tematu sprowadzenia do nas na stałe Adama Wolniewicza, jak również wypożyczenia z Górnika Zabrze Daniela Liszki, który jest młodzieżowcem.

Mam nadzieję, że te dwie sprawy będą załatwione bardzo szybko. A na początku przyszłego tygodnia powinno dojść do przedłużenia jednego z obowiązujących do końca czerwca kontraktów – powiedział opiekun GKS-u i choć nazwiska zawodnika nie wymienił, to nietrudno jest się domyślić o kogo chodzi. O Kamila Adamka, który niedawno był przymierzany do Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Remis w Bielsku-Białej. Bramka „rodziny Adamsów” to za mało

Klub spod Klimczoka wydał jednak komunikat, w którym napisano, że „Adams” zawodnikiem bielskiej drużyny nie zostanie. Z tego, co udało nam się ustalić trwają obecnie negocjacje pomiędzy menedżerem zawodnika, Tomaszem Kaczmarczykiem, a władzami jastrzębskiego klubu w sprawie prolongowania umowy na najbliższy sezon.

Dwójka młodych

W ostatnim czasie z drużyną jastrzębskiego GKS-u trenuje dwójka młodych zawodników, którzy są przez sztab szkoleniowy testowani. – W sparingu z Unią Turza Śląska fajnie wypadł Jakub Siedlecki. To młody chłopak i musimy zastanowić się, jak tą sprawę rozegrać. Bramkarz Szymon Czajor, poza rzutem karnym, praktycznie nie miał nic do roboty. Zatem ciężko cokolwiek powiedzieć. Przyjrzymy się jeszcze tym zawodnikom.

Mamy też kilka nazwisk, które chcemy przejrzeć. Chodzi również o zawodników zza naszej południowej granicy. Jest jeszcze trochę czasu. Myślę, że po obozie przygotowawczym w Rybniku-Kamieniu będziemy mądrzejsi – powiedział trener Skrobacz, a nie wykluczone, że na wspomnianym środowym sparingu z Opavą, który zostanie rozegrany w Jedłowniku, pojawi się ktoś nowy. Kto następnie, wraz z zespołem, rozpocznie letni obóz przygotowawczy.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ