Buduje drużynę od wewnątrz

Mecz z Koroną będzie dla trenera Piasta ważny pod względem sentymentalnym. To właśnie Aleksandar Vuković w klubie z Kielc zaczynał „przygodę” z trenerką.


Piasta i Koronę łączy kilka rzeczy. Oba kluby jesienią dołowały i były wymieniane w gronie drużyn do spadku. Wiosną grają o niebo lepiej i ma to przełożenie w wynikach i miejscu w tabeli. Oba kluby łączy też osoba Aleksandara Vukovicia, który grał i trenował w Kielcach, a teraz buduje „nowego” Piasta.

Aleksandar Vuković i kielecki klimat

Nic więc dziwnego, że w piątkowy wieczór przy Okrzei serce szkoleniowca może lekko zadrżeć. – Jest sentyment do klubu z Kielc. Tam spędziłem w sumie 5 lat, w tym pół roku jako asystent trenera Pachety. Swoją drogą świetnie sobie obecnie radzi w Hiszpanii. Cieszę się, że ten klub jest w ekstraklasie, tam jest dobry klimat do piłki nożnej i sportu. Teraz jednak bardziej interesuje mnie Piast i na nim najbardziej mi zależy – przyznaje Vuković, który ma duży szacunek do obecnej Korony i tego, co zrobiła tej wiosny.

– Kielczanie zdobyli w tym roku 25 punktów. Nie tylko chodzi o wyniki, ale o styl. To nie było na farcie. Dlatego wielkie słowa uznania, szczególnie dla trenera Kuzery, który w najlepszy możliwy sposób zaprezentował się na rynku trenerskim – podkreśla Aleksandar Vuković.

Rezerwy jeszcze są

Piast notuje obecnie najlepszą passę od dawien dawna i wielu powodów do zmartwień nie ma. Szkoleniowiec gliwiczan przyznaje jednak, że rozprężenia w szatni nie widać. Zarówno trener, jak i jego zawodnicy chcą obronić obecnie zajmowane 5 miejsce w lidze i dobrze zaprezentować się w ostatnich meczach tego sezonu. Szkoleniowiec zaczyna też już myśleć o kolejnym sezonie.

– Powoli układam plan przed nowym sezonem. Zawsze jest przestrzeń, żeby być lepszym. Myślę, że stać nas na wygrywanie z drużynami, które są wyżej. Najważniejsza jest chęć bycia lepszym, solidniejszym. Każdy tydzień pracy jest do tego szansą – mówi Aleksandar Vuković, trener kwietnia w ekstraklasie.

Nowi muszą być lepsi

Vuković nie wyklucza zmian w kadrze tego lata, ale podkreśla, że największą uwagę skupia na piłkarzach, których ma obecnie do dyspozycji. Zwłaszcza z młodych i niedoświadczonych, takich jak choćby Gabriel Kirejczyk, czy Szczepan Mucha, chce wyciągnąć jak najwięcej.


Czytaj jeszcze:


– Mamy w kadrze piłkarzy, którym brakuje ogrania w ekstraklasie, ale jedynym sposobem, żeby je zdobyli jest… dawanie im szans na grę. To kwestia rozwoju. Potencjał i możliwości są, ale każdy musi je wykorzystać. Jestem zadowolony z młodych. To są ich pierwsze kroki – mówi Vuković i przedstawia szerzej swoją filozofię wzmacniania kadry.

– Najłatwiej jest szukać piłkarzy na zewnątrz, poza klubem. Nie każdy nowy jest lepszy od tych, których mamy. Taki tok myślenia jest mi obcy. Wierzę w ludzi z którymi pracuję, chcę żeby się rozwijali w pierwszej kolejności. Nie mówię, że nie przyjdą nowi zawodnicy, ale mnie np. bardzo cieszy postawa Arka Pyrki. Nie tak dawno przecież wszyscy mówili, że Piast nie ma prawego obrońcy, że jest tylko Tomek Mokwa. Sam zresztą też tak sądziłem przez moment. Budujemy dalej chłopaków – podkreśla Aleksandar Vuković.


Aleksandar Vuković jako trener

  • Piast Gliwice – 18 meczów, średnia 1,89 pkt
  • Legia Warszawa (2021-2022) – 20 meczów, średnia 1,70 pkt.
  • Legia Warszawa (2019-2020) – 66 meczów, średnia 1,82 pkt.
  • Legia Warszawa (2018) – 3 mecze, średnia 1,33 pkt.
  • Legia Warszawa (2016) – 1 mecz, średnia 1,00 pkt.

Na zdjęciu: Trener Aleksandar Vuković może mieć powody do zadowolenia po pierwszym okresie pracy w Gliwicach.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.