Ambicja siatkarzy z Bielska-Białej nagrodzona

Zespoły GKS-u Katowice i BBTS-u Bielska-Białej w derbach regionu znów nas uraczyły siatkarskim maratonem.


Ambitna gra gości zostala nagrodzona i zwyciężyli po tie-breaku po raz trzeci w tym sezonie. Jest iskierka nadziei na utrzymanie się w lidze. Ale trzeba wygrywać za pełną pulę.

Wydawało się, że pod dwóch efektownych zwycięstwach GKS-u Katowice kibicom wydawało się, że z beniaminkiem wygrana nie powinna sprawić kłopotu. A tymczasem obie drużyny zafundowały nam festiwal błędów nie tylko w polu serwisowym, ale również w pozostałych elementach siatkarskiego rzemiosła. Goście wygrali pierwszą odsłonę, bo atak gospodarze niemal nie istniał. Skrzydłowi nie potrafili skończyć ataku, a przyjezdni zdobywali punkt po punkcie i zbudowali sobie solidną przewagę. Nie mieli żadnych problemów z wygraniem seta.

W kolejnej odsłonie GKS poprawił się w ataku i przyniosło to wymierne efekty. Gospodarze doprowadzili do remisu, zaś w kolejnym secie znów jedni i drudzy prześcigali się w błędach. Gospodarze mieli 3 piłki setowe, ale nie potrafili ich skończyć. Goście wykazali się większą cierpliwością, a przede wszystkim dokładnością i niespodziewanie objęli prowadzenie. A w czwartej partii prowadzili gospodarze 21:18, ale Radosław Puczkowski zdobyl atakiem. W polu serwisowym pojawił się Amerykanin Jake Hanes i zaserwował 3 asy oraz skutecznie zaatakował. Goście objęli prowadzenie 23:21 i… w kolejnych akcjach 3 razy posłali piłkę w aut. Seta zakończył asem serwisowym Gonzalo Quiroga i doprowadził do tie-breaku. A w nim ambitnie grający goście od początku prowadzili i w pełni zasłużyli na wygraną.


GKS Katowice – BBTS Bielsko-Biała 2:3 (18:25, 25:22, 25:27, 25:23, 10:15)

KATOWICE: Seganow, Szymański (16), Kania (11), Domagała (11), Quiroga (9), Hain (6), Mariański (libero) oraz Nowosielski, Jarosz (5), Mielczarek (2). Trener Grzegorz SŁABY.

BIELSKO-B.: Dosanjh (4), Cupković (1), Woch (2), Hanes (25), Formela (13), Zawalski (10), Teklak (libero) oraz Sinoski (3), Puczkowski (7), Fijałek (libero), Siek (4). Trener Sergiej KAPELUS.

Sędziowali: Marek Lagierski (Czeladź) i Piotr Król (Katowice). Widzów 300.

Przebieg meczu

I: 7:10, 11:15, 16:20, 18:25.

II: 10:6, 15:10, 20:16, 25:22.

III: 8:10, 13:15, 20:19, 25:27.

IV: 10:8, 15:11, 20:17, 25:23.

V: 3:5, 6:10, 10:15.

Bohater – Konrad FORMELA.


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus