Amerykański środkowy został po złoto

David Smith przedłużył kontrakt na kolejny sezon z ZAKSĄ. – Czuję się w klubie jak w domu – powiedział po podpisaniu umowy.


Dla amerykańskiego środkowego, brązowego medalisty igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro (2016), ZAKSA to już czwarty klub w naszym kraju. Wcześniej bronił barw Czarnych Radom, Aluronu Virtu CMC Zawiercie i Asseco Resovii. W każdym z nich występował jednak tylko sezon, z kędzierzyńskim klubem związał się na dłużej.

Jak sam przyznał decyzja o pozostaniu w Kędzierzynie-Koźlu przyszła mu stosunkowo łatwo. – Kiedy zaczęliśmy z rodziną rozważać, gdzie mógłbym zagrać w kolejnym sezonie, byliśmy zgodni. W Kędzierzynie-Koźlu czujemy się jak w domu. Tutaj wszystko jest takie, jak można oczekiwać: organizacja w klubie, sztab szkoleniowy, koledzy z zespołu, fani.

Do tego, co ważne, nie tylko ja czułem się dobrze pod względem siatkarskim i sportowym, ale również moja rodzina była tutaj szczęśliwa. Nie ukrywam, że było to czynnikiem skłaniającym mnie do podjęcia właśnie takiej decyzji – podkreśla David Smith.

Skrócona zabawa

Nie są to jednak jedyne argumenty za ZAKSĄ. Smith zanim trafił do PlusLigi występował we francuskim Tours VB. Czterokrotnie z tą drużyną wywalczył mistrzostwo kraju. Mimo czterech lat gry w Polsce, nie zdobył jednak złota. To jego cel. I ZAKSA może mu w tym pomóc.

– Nie mogę się doczekać powrotu do Polski i kolejnych szans na rywalizację o Puchar Polski czy mistrzostwo kraju. Ostatni sezon był dla mnie świetną zabawą i byłem rozczarowany, że musieliśmy go skrócić.


Czytaj też: Miało być pięknie i bogato


Jednak patrząc na bezpieczeństwo wszystkich, to była dobra decyzja, nawet jeśli uniemożliwiła nam rywalizację o kolejne trofea – podkreślił siatkarz.

Szefowie ZAKSY mają zatem powody do zadowolenia. Po przedłużeniu umowy ze Smithem udało im się zatrzymać praktycznie wszystkich kluczowych zawodników z poprzedniego sezonu.

Tylko Wiśniewski

Już wcześniej na kolejny rok w Kędzierzynie-Koźlu postanowili zostać francuski wirtuoz rozegrania Benjamin Toniutti, atakujący Łukasz Kaczmarek, przyjmujący Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka i Piotr Łukasik, środkowy Krzysztof Rejno oraz libero Paweł Zatorski. Trenerem zespołu nadal będzie też słynny Serb Nikola Grbić.

Jedynie Łukasz Wiśniewski po ośmiu latach gry dla ZAKSY zdecydował się zmienić barwy. W nowym sezonie ma bronić barw Jastrzębskiego Węgla. Szybko udało się jednak znaleźć zastępstwo. Nowym graczem zespołu z Opolszczyzny został Jakub Kochanowski. Młody, bo zaledwie 22-letni środkowy, już ma na koncie mistrzostwo świata (2018) i należy do nadziei polskiej siatkówki.

Dodajmy, że w ZAKSIE nie będą dalej grali Simone Parodi oraz Arpad Baroti, z którymi nie przedłużono kontraktów.


Na zdjęciu: David Smith po raz pierwszy w historii swoich występów w PlusLidze zagra w jednym klubie dłużej niż rok.

Fot. Rafał Rusek/pressfocus