Anglia. Najstarsi nie pamiętają

Obecnie trwa 27 sezon Premier League, od kiedy rozgrywki te powstały i noszą swą szlachetną nazwę, czyli od sezonu 1992/93. Do tej pory tylko trzy razy zdarzyło się tak, że na finiszu sezonu Liverpool zajął wyższą lokatę od Manchesteru United. Przypadki te miały miejsce w sezonach: 2001/01 – „The Reds” zostali wicemistrzami Anglii.  „Czerwone diabły” zajęły trzecią lokatę, 2013/14, kiedy ekipa z Old Trafford zakończyła rozgrywki na najniższym miejscu w historii PL – siódmy, a Liverpool był drugi oraz w sezonie 2016/17, kiedy United uplasowali się na szóstym, a drużyna z Anfield Stadium na czwartym miejscu.

Wijnaldum pociesza United

Teraz, chociaż do końca rozgrywek pozostały jeszcze 22 kolejki, zanosi się, że „The Reds” po raz czwarty wyprzedzą rywala. I to w jaki sposób! Dziś drużyna Juergena Kloppa jest liderem rozgrywek Premier League. Ma na koncie 42 punkty. Aż o 16 więcej od zespołu prowadzonego przez Jose Mourinho, a różnica ta może wzrosnąć już jutro. Bo „The Reds” są zdecydowanym faworytem konfrontacji na Anfield Stadium, w której podejmą Manchester United. Chyba najstarsi kibice nie pamiętają takiego ligowego klasyku, przed którym Liverpool miałby tak ogromną przewagę nad odwiecznym rywalem. – Każdy może mieć słabszy sezon. Zanim ja przyszedłem do Liverpoolu, to zespół skończył ligę na ósmej pozycji. Obecna pozycja United wcale nie świadczy o tym, że to zła drużyna – Georginio Wijnaldum, pomocnik „The Reds” stara się pocieszyć kibiców „Czerwonych diabłów”. Ci jednak zdają sobie sprawę, że sytuacja jest bardzo niekorzystna.

Obiecał, że spróbuje

Na domiar złego przed prestiżowym starciem, które będzie 201 konfrontacją obu drużyn, Jose Mourinho ma mnóstwo kłopotów personalnych. Najnowszy raport sztabu medycznego „Czerwonych diabłów” jest dla Portugalczyka bezlitosny, bo wskazuje dziewięciu zawodników nie będących w pełni sił przed jutrzejszym meczem. Do grona kontuzjowanych piłkarzy dołączył ostatnio Marcos Rojo, który przecież ledwo co powrócił na boisko po urazie kolana.

– Na dziś wiemy jedynie, że większość zawodników, którzy ostatnio się leczyli, nie zagra na Anfield Stadium. Co do kilku nie mamy jeszcze pewności, dlatego trzeba poczekać – mówił na wczorajszej konferencji prasowej Jose Mourinho, szkoleniowiec Manchesteru United. „The Special One”, zapytany o wynik niedzielnej konfrontacji, nie był za bardzo rozmowny, ale obiecał, że spróbuje wystawić do gry najbardziej optymalny skład, który postara się przeciwstawić liderowi.