Anglia. Powołanie na przełamanie?

Jadon Sancho po tym, jak nie strzelił karnego w finale ME, nie potrafi się pozbierać. Trener Gareth Southgate wyciągnął w jego kierunku pomocną dłoń.


Anglicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że końcówka eliminacji katarskiego mundialu jest dla nich formalnością. Jeżeli „Synowie Albionu” wygrają, a wszystko na to wskazuje, dwa najbliższe spotkania – na wyjeździe z Andorą i u siebie z Węgrami – to przy korzystnych dla nich rozstrzygnięciach w innych spotkaniach już w najbliższy wtorek Gareth Southgate i jego drużyna mogą cieszyć się z awansu na mistrzostwa świata. Pierwszym europejskim zespołem z pewną promocją na mundial Anglicy raczej nie będą, bo wyprzedzą ich w takim wyścigu pewnie Duńczycy, ale oczywiście nikt w Anglii nie dopuszcza do siebie myśli, że coś złego się wydarzy i zespół może stracić pierwsze miejsce w grupie.

– Mimo remisu z Polską nadal kontrolujemy sytuację – podkreśla Gareth Southgate, selekcjoner reprezentacji Anglii.

Inne kwestie niż sprawa awansu „Synów Albionu” na mundial zajmują obecnie sympatyków futbolu na Wyspach, a jedną z nich jest troska o Jadona Sancho, który od dłuższego czasu uznawany jest za talent na miarę największych gwiazd angielskiego futbolu w historii. Dlatego z niepokojem kibice obserwują to, co dzieje się z 21-latkiem, który w lipcu za 85 mln euro przeniósł się w Borussii Dortmund do Manchesteru United. Młody piłkarz kompletnie nie potrafi się na Old Trafford odnaleźć. W lidze wchodzi na boisko z ławki, a łącznie – od momentu dołączenia do „Czerwonych diabłów” – rozegrał 9 spotkań. Nie strzelił w nich bramki i nie zaliczył asysty. Tymczasem z wyliczeń wynika, że w 9 ostatnich meczach w barwach Borussi Dortmund reprezentant Anglii strzelił 5 goli i zapisał na swoim koncie 5 asyst. Anglicy sugerują, że w Niemczech, w młodej drużynie i wśród piłkarzy na dorobku, Sancho czuł się zdecydowanie lepiej niż w szatni, w której roi się od gwiazd. Nie brakuje głosów, że młody zawodnik jest jedynym nieszczęśliwym w Manchesterze Unied z powodu dołączenia do zespołu Cristiano Ronaldo. Ponadto znajdują się przecież w zespole Ole Gunnara Solskjaera tacy piłkarze, jak Paul Pogba, Harry Maguire, David de Gea, Raphael Varane czy Bruno Fernandes. To zawodnicy, którzy w trakcie swoich klubowych i reprezentacyjnych karier wygrywali najważniejsze trofea. Tymczasem Sancho ma w swoim dorobku „tylko” Puchar Niemiec i wicemistrzostwo Europy. Podczas Euro 2020 grał jednak niewiele. Wystąpił w trzech meczach, ale tylko przeciwko Ukrainie od pierwszej minuty.

Sancho był jednym z trzech piłkarzy, którzy w finale z Włochami nie wykorzystał karnego. I od tego momentu nie potrafi się pozbierać. We wrześniu piłkarz nie znalazł się w kadrze na mecze eliminacji mistrzostw świata, ale teraz trener Southgate powołał go na spotkania z Andorą i Węgrami. Anglicy liczą na to, że taka szansa pozwoli piłkarzowi na nowo uwierzyć w siebie. Najprawdopodobniej piłkarz Manchesteru United otrzyma szansę w pierwszym z wymienionych spotkań. Przypomnijmy, że we wrześniu trener Southgate na pierwsze spotkanie, z Węgrami, wystawił podstawowy skład. Następnie na mecz z Andorą, wymienił całą jedenastkę, by przed starciem na Stadionie Narodowym powrócić do wyjściowego ustawienia. Teraz może być podobnie. W pierwszym spotkaniu ze słabszym przeciwnikiem zagrają dublerzy, w tym Jadon Sancho właśnie. A na Węgrów selekcjoner „Synów Albionu” desygnuje sprawdzoną na Euro, a także w eliminacjach, jedenastkę. Z drobnymi, wymuszonymi okolicznościami, zmianami.


Fot. PressFocus