Anglia przegrała. Włosi mistrzami Europy!

Lepiej ten mecz dla Anglików ułożyć się nie mógł i nie mamy na myśli tego, że tuż przed spotkaniem zaczął padać deszcz, czyli wytworzyła się idealnie angielska pogoda.


Po hymnach obu państw emocje nie zdążyły jeszcze opaść, a Anglicy objęli prowadzenie. Wszystko zaczęło się od kapitalnego przejęcia, a następnie zagrania Harrego Kane’a, który postanowił rozrzucić piłkę do prawego skrzydła. Futbolówka trafiła do Kierana Trippiera, a dla niektórych sporym zaskoczeniem było to, że zawodnik ten zagrał od pierwszej minuty.
31-latek z Atletico Madryt, formalnie prawy obrońca, pokazał to, z czego przed laty słynął w Premier League.

Przede wszystkim wtedy, kiedy był zawodnikiem Tottenhamu. Znakomicie dośrodkowywał wówczas piłkę. Idealnie na głowy partnerów. Tym razem jednak wybrał nieco inne rozwiązanie. Kiedy trzech wbiegających w pole karne Anglików ściągnęło za sobą obrońców, Trippier postanowił przeciągnąć dośrodkowanie i zagrać do zamykającego akcję Luke’a Shawa. To była znakomita decyzja.

Piłka spadła bowiem wprost na nogę gracza Manchesteru United, który nie miał się nad czym zastanawiać. Rozgrywając 16 mecz w reprezentacji Anglii nie znalazłby lepszego momentu na sgtrzelenie pierwszego gola w narodowych barwach. Gianluigi Donnarumma był bezradny i Wembley eksplodowało. Szaleństwa, które nastąpiło po pierwszym golu w tym spotkaniu, nie da się opisać. Gdyby była taka możliwość, to mityczny angielski stadion pewnie by odleciał.

Po tak spektakularnym początku Anglików, Włosi byli wyraźnie zaskoczeni i „Synowie Albionu, do końca pierwszej połowy, mieli sytuację pod kontrolą.

Italia ocknęła się w 35. minucie spotkania. Po znakomitej, indywidualnej akcji Federico Chiesa mierzył przy słupku, ale nie trafił. Sprawiał jednak zawodnik ten wiele problemów angielskiej defensywie, co potwierdziło się już po przerwie. Po świetnej, kombinacyjnej akcji z Lorenzo Insigne, drugi z wymienionych strzelał, ale angielski bramkarz był górą. W 62. minucie spotkania golkiper „Synów Albionu” ratował swój zespół przed utratą gola po kolejnym świetnym strzałem Chiesy.

Ale pięć minut później nie miał już nic do powiedzenia. Włosi wyrównali po rzucie rożnym. Najpierw piłka trafiła w słupek, a następnie idealnie w polu karnym zachował się Leonardo Bonucci. Obrońca Juventusu, z najbliższej odległości, wpakował piłkę do siatki i oblicze tego spotkania uległo znacznej zmianie.

Włosi byli następnie tą drużyną, która bardziej chciała rozstrzygnąć ten mecz w regulaminowym czasie gry. Piłkarze Roberto Manciniego przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, ale po 90. minutach rozstrzygnięcie nie zapadło. W dogrywce Italia nadal przeważała, ale klarownych sytuacji bramkowych zabrakło i o wszystkim zdecydować musiały rzuty karne.

W drugiej serii strzałów Jordan Pickford obronił próbę Andrei Belottiegoi i Anglicy objęli prowadzenie 2:1, bo chwilę później bezbłędny okazał się Harry Maguire. Ale „Synowie Albionu” w trzeciej serii stracili przewagę. Marcus Rashford przekombinował i strzelił w słupek! Na dodatek w czwartej kolejce Gianluigi Donnarumma obronił strzał Jadona Sancho i przed ostatnią kolejką strzałów to Włosi mieli przewagę. Piłkę na 11 metrze ustawił Jorginho i był to strzał na wagę mistrzostwa Europy. Ale Pickford znów obronił próbę włoskiego zawodnika. Ostatnim, który strzelał był Bukayo Saka. I znów Donnarumma okazał się lepszy! Włosi zostali mistrzami Europy!


Włochy – Anglia 1:1 (0:1) (3:2 po karnych)

0:1 – Shaw (2), 1:2 – Bonucci (67).

Sędziował Bjoern Kuipers (Holandia). Widzów 60000.

WŁOCHY: Donnarumma – Di Lorenzo, Bonucci, Chiellini, Emerson (118. Florenzi) – Barella (54. Cristante), Jorginho, Verratti (96. Locatelli) – Chiesa (85. Bernardeschi), Immobile, (55. Berardi) Insigne (91. Belotti). Trener Roberto MANCINI.

ANGLIA: Pickford – Walker (120. Sancho), Stones, Maguire – Trippier (70. Saka), Phillips, Rice (74. Henderson, 120. Rashford), Shaw – Mount (99. Grealish), Kane, Sterling. Trener Gareth SOUTHGATE.

Żółte kartki: Barella, Bonucci, Insigne, Chiellini, Jorginho – Maguire.


Fot. twitter.com/euro2020