Argentyna. Budują atmosferę

Nasz grupowy rywal przed mistrzostwami świata w Katarze być może nie rozegra ani jednego spotkania. Piłkarze reprezentacji Argentyny postanowili potrenować w ramach wakacji.


Krótko, bo zaledwie tydzień trwało zgrupowanie reprezentacji Argentyny na przełomie maja i czerwca. „Albicelestes” wygrali Finalissimę, czyli mecz pomiędzy mistrzem Ameryki Południowej a mistrzem Europy, w którym upokorzyli Włochów na stadionie Wembley 3:0. Gdyby podopieczni Lionela Scaloniego strzelili w tym spotkaniu dwa razy więcej goli, to nikt z kibiców Italii nie miałby prawa protestować. Później Argentyńczycy zmierzyli się z Estonią. Lionel Messi strzelił bramkarzowi Podbeskidzia, Matveiowi Igonenowi, wszystkie pięć bramek i gracze z Ameryki Południowej wygrali do zera. To pierwszy „pięciopak” w reprezentacyjnej karierze tego zawodnika. Kiedy będzie miał szansę na kolejne bramki? Być może dopiero na mundialu w Katarze.

Odwołanie do Trybunału

W czerwcu Argentyna miała zmierzyć się w towarzyskim spotkaniu w Melbourne z Brazylią, ale do tego meczu nie doszło. Odwołano go bez podania przyczyny, ale nie jest tajemnicą, że obie federacje nie są ze sobą ostatnio w najlepszych stosunkach. Wszystko przez to, co wydarzyło się na początku września zeszłego roku. Przypomnijmy, że oba zespoły rozpoczęły w Sao Paulo mecz eliminacji MŚ, ale po trzech minutach został on przerwany przez brazylijskie służby sanitarne, które zarzuciły sześciu zawodnikom argentyńskim złamanie protokołu covid. Spotkanie nie zostało wznowione i do dziś go nie rozegrano, bo strony nie potrafią dojść do porozumienia. Oskarżają się nawzajem. Ostatecznie rozwiązać problem postanowiła FIFA, która nałożyła na obie federacje kary. Brazylijczycy muszą zapłacić 300, a Argentyńczycy 150 tysięcy euro. Nakazano również rozegranie spotkania, a termin ustalono odgórnie na 22 września.

Nie jest jednak powiedziane, że nasz grupowy rywal na mundialu w Katarze tego dnia zagra z Brazylią! Otóż Argentyńczycy nie zgadzają się z decyzją FIFA. Nie o to chodzi, że nie chcą grać, ale domagają się wyraźnego wskazania, że to Brazylijczycy są winni całej sytuacji. Odwołali się od decyzji FIFA, ale ich protest został odrzucony. W miniony czwartek argentyńska federacja zapowiedziała, że odwoła się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, a zatem spotkanie z Brazylią stoi pod znakiem zapytania. Jego wynik i tak niczego nie zmieni. Oczywiście obie drużyny są na mundialu, a „Albiceletses” nie mają szans na wyprzedzenie Brazylii, bo tracili do niej w eliminacjach sześć punktów.

Wakacje na Ibizie

Argentyńczycy przed mundialem mogliby jednak przedłużyć serię meczów bez porażki, która jest imponująca. Drużyna Lionela Scaloniego jest niepokonana od 33 spotkań i goni rekord, który całkiem niedawno ustanowili Włosi, nie przegrywając 37 meczów z rzędu. Załóżmy, że Argentyna jednak we wrześniu zagra i nie przegra. Następne trzy spotkania zagra na mundialu i również można założyć, że nie przegra z Arabią Saudyjską i Meksykiem. Trzeci mecz gra z Polską, a zatem to w spotkaniu z nami może stanąć przed szansą wyrównania rekordu Italii.

Po wspomnianym meczu z Estonią reprezentanci Argentyny rozjechali się na wakacje. 24 czerwca wielu z nich uczestniczyło w imprezie urodzinowej Lionela Messiego, który skończył 35 lat. Następnie grupa ok. 10 piłkarzy reprezentacji postanowiła wspólnie spędzić wakacje. Tacy zawodnicy, jak m.in. Angel Di Maria, Nicolas Otamendi, Leandro Paredes, Lisandro Martinez czy Giovani Lo Celso wybrali się na Ibizę. Część „La Scaloneta”, bo tak od nazwiska selekcjonera nazywa się ostatnio drużynę, świetnie się wspólnie bawi. A na dodatek… trenuje i nie chodzi jedynie o kopanie piłki na plaży. Zawodnicy chcą utrzymać formę i pracują pod okiem m.in. fizjoterapeutów, jak również grają w piłkę w wynajętym przez siebie ośrodku. Od niedawna mają towarzystwo, bo wczoraj dołączył do nich sam Lionel Messi. Atmosfera jest znakomita, co o reprezentacji Argentyny nie zawsze można było powiedzieć.


Na zdjęciu: Nie wiadomo, czy Lionel Messi przed mundialem będzie miał okazję na kolejne gole w reprezentacji. Na razie aktywnie odpoczywa z kolegami na Ibizie.
Fot. Pressfocuss