Argentyna po raz trzeci!

Po niesamowitym meczu „Albiceleste” wygrywają po serii karnych finał mistrzostw świata z Francją.


Mimo problemów z wielbłądzią grypą, to trener Didier Deschamps od pierwszej minuty wystawił w wyjściowym składzie kilku graczy, którzy w ostatnich dnach mieli problemy z wirusem (Varane, Upamecano, Rabiot).

Dwa ciosy w kilkanaście minut

„Trójkolorowi” zaczęli od wysokiego pressingu i agresywnej gry, a prowadzący mecz Szymon Marciniak co chwila musiał używać gwiazdka. Pierwsze groźniejsze sytuacje, to jednak akcje „Albiceleste”, Juliana Alvareza i celny strzał Alexisa Mac Allistera, ale bez efektu. Potem wypalił Rodrigo De Paul, piłka odbiła się od nogi Raphaela Varane, ale minęła cel. Początek meczu na wypełnionym Lusial Iconic Stadum zdecydowanie dla mistrza Ameryki Południowej. Obrońcy tytułu? Z przodu niewiele byli w stanie zdziałać, nie licząc strzału głową Oliviera Giroud, który wcześniej jednak faulował. Grali jak na zaciągniętym hamulcu ręcznym.

21 minuta to indywidualna akcja na lewym skrzydle Angela Di Marii, który łatwo ograł Ousmane Dembele. Ten zahaczył go w swoim polu karnym i polski arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę! Do karnego podszedł Lionel Messi i pewnie pokonał Hugo Llorisa, który rzucił się w przeciwległy róg. To już 6 bramka na katarskim mundialu dla kapitana Argentyńczyków! Trzeba przyznać, że prowadzenie „Albiceleste”, wspieranych na stadionie w Doha przez dziesiątki tysięcy swoich fanów było zasłużone. Mimo prowadzenia drużyna prowadzona przez Lionela Scalonie dalej grała swoje starając się atakować. Świetny jak zwykle był Messi, w drugiej linii równie dobrze grali zdecydowany Rodrigo De Paul czy Enzo Fernandez, a na skrzydle „szarpał” Di Maria.

W 36 minucie oglądaliśmy fantastyczną akcję drużyny Scaloniego! Piłka wędrowała jak po przysłowiowym sznurku, Messi – Alvarez – Mac Allister – Di Maria, 6-7 podań, a finalnie ten ostatni zdobywa gola na 2:0! Szał radości na trybunach i wielka radość Argentyńczyków, którzy wszystko mieli pod kontrolą. „Trójkolorowi” byli rozbici i bezradni. Jeszcze przed przerwą byliśmy świadkami niespotykanej w finałach MŚ sytuacji, kiedy trener Deschamps zdecydował się na podwójną zmianę. Z boiska zeszli Giroud i Dembele, a na murawie pojawili się ci, którzy rozruszali francuską grę w półfinałowym starciu z Marokiem, Randal Kolo Muan i Marcus Thuram.

Dwa razy Mbappe!

Druga połowa zaczęła się od kolejnych ataków zespołu z Ameryki Południowej. Celnie strzelał De Paul, ale Lloris złapał piłkę. Dośrodkowywał rozgrywający świetny mecz 34-letni Di Maria. Potem, także celnie uderzał Alvarez. Rozbici dwoma ciosami rywale niewiele byli w stanie zdziałać. Kylian Mbappe był odcięty od podań, bezradny i niewidoczny. Po godzinie Argentyna na koncie miała 9 strzałów, w tym pięć celnych, a „Trójkolorowi” żadnego! Tego, że ten mecz tak będzie wyglądał nikt się nie mógł spodziewać. Obrońca tytułu z 2018 roku nie miał żadnych argumentów w zderzeniu z dobrze funkcjonującą argentyńską maszyną.

W 63 minucie najlepszy we francuskim zespole Lloris rzutem pod nogi rozpędzonego Alvareza ratował swoją drużynę przed kolejną stratą. Kilka minut późnej w końcu uderzał Mbappe, ale ponad poprzeczką. Kiedy wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte karnego wywalczył Kolo Muani, faulowany przez Nicolas Otamendi. Jedenastkę wykorzystał Mbappe. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:2! Popisowa akcja Francji, zapoczątkowana przez rezerwowego Kingsley Comana. Ostatecznie Marcus Thuram odegra do Mbbape, który kapitalnym strzałem trafia do siatki! To jego 7 gol w katarskim mundialu. Teraz mając w kieszeni mistrzostwo Argentyńczycy byli w szoku i rozbici.

W doliczonym czasie Emiliano Martineza o mało co nie zaskoczył Adrien Rabiot, kolejna dobra akcja Comana, ale bramkarz „Albiceleste” złapał piłkę. Mecz odmienił się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, choć w 7 minucie doliczonego czasu świetnie interweniował Lloris po mocnym strzale Messiego.

Zdecydowały karne

Początek dogrywki to spokojne minuty w porównaniu z szaleństwem tego, co działo się w końcówce regulaminowego czasu, choć warunki na murawie dalej dyktowali rozpędzeni „Les Bleus”. W 105 minucie piki meczowe miał jednak Lautaro Martinez. Za pierwszym razem uderzył mocno, ale piłkę zablokował Dayot Upamecano. Zaraz potem środkowy obrońca nie pozwolił oddać argentyńskiemu napastnikowi dobrego strzału w sytuacji sam na sam.

Początek drugiej połowy dogrywki, to kolejne ataki Argentyny. W końcu w 109 minucie Lloris sparował pikę po uderzeniu Martineza, futbolówka trafiła pod nogi Messiego, który skierował ją do siatki. Była jeszcze ona wybita, ale całym obwodem przekroczyła linię i Szymon Marciniak wskazał na środek boiska. Znowu Francuzi rzucili się do odrabiania straty. W 117 minucie ręka w polu karnym Gonzalo Montiela i kolejna jedenastka w finałowym meczu! Do piłki podchodzi Mbappe i pewnie wykorzystuje karnego myląc Martineza. W doliczonym czasie doskonałą sytuację miał jeszcze Kolo Muani, ale bramkarz Argentyny nogą odbił piłkę! Niesamowite spotkanie, w którym po raz trzeci w finale mistrzostw świata decydowały karne!

Pierwszą jedenastkę na gola pewnie zamienił niezawodny w niedzielę Mbappe. Na 1-1 wyrównał Messi. Druga seria to strzał Comana i znakomita interwencja specjalisty od karnych Emiliano Martineza. Z drugiej strony Paulo Dybala w środek i Argentyna prowadzi.

Trzecia seria to Aurelien Tchouameni strzela obok słupka… Scenariusz jak w meczu Argentyna – Holandia w ćwierćfinale. German Pezzella pewnie na 3-1. Czwartą serię rozpoczął Kolo Muani od bramki. Z drugiej strony Gonzalo Montiel rozstrzygnął o losach rywalizacji i „Albiceleste” po raz trzeci mistrzem świata!


Argentyna – Francja 3:3 (2:0, 2:2). Karne 4-2

1:0 – Messi, 23 min (karny), 2:0 – Di Maria, 36 min, 2:1 – Mbappe, 80 min (karny), 2:2 – Mbappe, 81 min, 3:2 – Messi, 109 min, 3:3 – Mbappe, 118 min (karny)

Karne: [0-1] Mbappe, [1-1] Messi, [1-1] Coman (broni), [1-2] Dybala, [1-3] Tchouameni (obok), [2-3] Kolo Muani, [2-4] Montiel.

ARGENTYNA: E. Martinez – Molina (91. Montiel), Romero, Otamendi, Tagliafico (120+1. Dybala) – De Paul (102. Paredes), Fernandez, Mac Allister (116. Pezzela), Di Maria (63. Acuna) – Messi, Alvarez (102. Lautaro Martinez). Trener Lionel SCALONI.

FRANCJA: Lloris – Kounde (120+1. Disasi), Varane (113. Konate), Upamecano, T. Hernandez (71. Camavinga) – Dembele (41. Kolo Muani), Tchouameni, Rabiot (96. Fofana), Griezmann (71. Coman), Mbappe – Giroud (41. Thuram). Trener Didier DESCHAMPS.

Sędziował Szymon Marciniak (Polska). Widzów: 88966. Żółte kartki: Fernandez, Acuna, Paredes, Montiel, E. Martinez – Rabiot, Thuram, Giroud.

Piłkarz meczu – Kylian MBAPPE.


Fot. Grzegorz Wajda