Arkadiusz Milik kupił Zgody 28!

Napastnik Olimpique Marsylia i reprezentacji Polski nabył od Spółki Restrukturyzacji Kopalń tereny przy katowickiej ulicy Zgody 28, gdzie jeszcze 2,5 roku temu funkcjonował klub, z którego wypłynął na szerokie wody.


Informację o tym, że Arkadiusz Milik zakupił działki przy Zgody 28, jako pierwszy podał portal katowice24.info, powołując się na cztery niezależne źródła. Spółka z większościowymi udziałami wychowanka Rozwoju Katowice wygrała przetarg rozpisany przez SRK. Koszty pozyskania terenów wyniosły podobno około 18,5 miliona złotych.

2,5 roku po wyprowadzce

Przy ulicy Zgody 28 na powierzchni ponad 65 tysięcy metrów kwadratowych mieści się kilka boisk treningowych, stadion, parterowy budynek klubowy oraz kilka mniejszych budynków użytkowych. Obiekt ten niszczeje, odkąd w połowie 2019 roku opuścił go Rozwój. Po spadku z II ligi klub uznał, że nie jest w stanie dłużej wynajmować go od Spółki Restrukturyzacji Kopalń i utrzymywać, co w skali roku pochłaniało około 700 tys. zł.

Czasy ścisłych związków Rozwoju z sąsiadującą z nim Kopalnią „Wujek” definitywnie się skończyły. Od blisko 2,5 roku siedziba administracyjna klubu mieści się w piwnicy Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 2 przy ul. Mikołowskiej, gdzie w klasach sportowych uczą się młodzi zawodnicy Akademii Piłkarskiej Rozwoju.

Treningi i mecze drużyna rozgrywa na „Kolejarzu” przy ul. Alfreda, a już za niespełna rok ma się przenieść na nowy miejski obiekt przy ul. Asnyka w dzielnicy Piotrowice, którego budowa powoli dobiega końca. Miasto dedykuje go m.in. działalności Rozwoju.

Kierunek Piotrowice

Jak słyszymy, transakcja wykonana przez Milika planów tych nie zmieni i absolutnie nie spowoduje, by klub myślał o powrocie na „stare śmieci”.
– Temat Zgody zakończył się dla nas ponad dwa lata temu. W tej chwili skupiamy już myśli wokół czwartej lokalizacji w historii naszego klubu, czyli ulicy Asnyka, gdzie trwają intensywne prace. To, co stanie się ze Zgody 28, należącej do SRK, jest absolutnie poza nami. Nie mamy na to żadnego wpływu – mówi krótko i dyplomatycznie Marcin Nowak, wiceprezes Rozwoju.

Milik to najsłynniejszy wychowanek katowickiego klubu, do dziś angażujący się w jego funkcjonowanie. Niemal rodzinne relacje łączą go z prezesem Sławomirem Mogilanem. W przeszłości nieraz pomagał finansowo, jest patronem akademii, nawet IV-ligowa drużyna występuje w koszulkach mających na przedzie nazwisko Milika i jego ulubiony numer 99.

Fot. Tomasz Błaszczyk/rozwoj.info.pl

Poprzedni domowy mecz Rozwoju, z Szombierkami Bytom, 27-latek obejrzał z ławki rezerwowych. Niedawno zmienił partnera technicznego z Nike na Adidasa i odczuli to też zawodnicy Rozwoju, otrzymując nowe komplety strojów czy piłki tej firmy.

A może osiedle?

Dziś nie sposób określić, jaka przyszłość czeka Zgody 28, i jakie plany związane z tym adresem ma Arkadiusz Milik. Jedno jest pewne: obowiązuje tam miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dedykowany sportowi i rekreacji. Ten plan może jednak szybko zmienić stosowna uchwała rady miasta.

W ostatnich dniach na Facebooku pojawiła się strona „Rozwój nie paraliż”, powiązana z Radą Jednostki Pomocniczej nr 2 (Załęska Hałda). „Sprzeciwiamy się potencjalnym planom zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów po K.S. Rozwój” – czytamy między innymi. „Do Rady Jednostki Pomocniczej nr 2 dotarły informacje, iż jedna ze spółdzielni jest sondowana, czy będzie jej przeszkadzało nowe osiedle mieszkaniowe w pobliżu. Miałoby ono powstać właśnie w miejscu stadionu. Potencjalne skutki tego będą katastrofalne” – ostrzegają anonimowi autorzy, zbierając podpisy pod internetową petycją przeciwko (hipotetycznej) zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Bez odpowiedzi zostawiamy pytanie, gdzie byli ci autorzy w chwilach, gdy Zgody jeszcze tętniła życiem, ale Rozwój alarmował o ryzyku wyprowadzki.

I po spiskowej teorii

Fakt, że ostatecznie Milik nabył od SRK tereny przy Zgody 28, tylko potęguje wrażenie, jak kuriozalne było to, że w ostatnich latach nie przejęło ich miasto. Nie zdecydowało się przekształcić ich w MOSiR i pomóc nie tylko Rozwojowi, ale i po prostu sportowej tkance Katowic, w których portfolio trawiastych boisk ogranicza się tylko do stadionów przy Bukowej i Sołtysiej w Podlesiu. Miasto za ponad 30 mln zł stawia dedykowany Rozwojowi obiekt ze sztuczną nawierzchnią przy Asnyka w Piotrowicach, a za kwotę znacznie mniejszą mogła przejąć tereny przy Zgody. Dlaczego tego nie robiło?

Knuto teorię spiskową, że przyszłość tak atrakcyjnej działki – blisko południa Katowic, niemalże w centrum, w pobliżu autostrady A4 – została już dawno przesądzona, a ewentualne przetargi rozstrzygną się między tymi, między którymi mają się rozstrzygnąć.

Transakcja wykonana przez Arkadiusza Milka spowodowała, że te spiskowe teorie powiązane z deweloperskim podziałem łupów legły w gruzach. „Biznes is biznes”, ale mimo wszystko trudno sobie wyobrazić, by chłopak, którego z ulicą Zgody 28 łączy tyle pięknych wspomnień i gdzie jako dzieciak przez lata dojeżdżał z Tychów autobusem na treningi, teraz zbudował tam osiedle.


Na zdjęciu: Tak obecnie wygląda teren po stadionie Rozwoju, ale dzięki najsłynniejszemu wychowankowi katowickiego klubu ma się zmienić.

Fot. archiwum