Asystent chwilowo „w poczekalni”

– Spokojnie, Rafał ma prawo do kilku dni urlopu po zgrupowaniach reprezentacji i po mundialu. A sprawa jego przyszłości wyjaśni się lada chwila – mówi Daniel Weber, reprezentujący najlepszego asystenta polskiej ligi w ub. sezonie. W Świbie, skąd pochodzi, urządzono mu w weekend huczne przywitanie. On sam dopingował swych kolegów z miejscowego Sokoła, którzy – niestety nieskutecznie – walczyli w dwumeczu z Sokołami Droszew o awans do kaliskiej klasy A.

Agent piłkarza – swoją drogą w ostatnich kilku miesiącach wokół piłkarza toczyła się dziwna gra, dotycząca pełnomocnictw do jego reprezentowania – niespecjalnie chce komentować spekulacje, pojawiającego się w mediach wokół postaci byłego już gracza Górnika. Niemcy, Belgia – to kraje, które wymieniano już parę miesięcy temu w kontekście przeprowadzki Kurzawy. Przed mundialem do tego grona dopisano również tureckiego giganta, czyli Galatasaray Stambuł. No i nieodmienie o ekszabrzaninie piszą media włoskie. Przytaczaliśmy już parę tygodni temu informacje o zainteresowaniu Fiorentiny. Najświeższe giełdy transferowe na Półwyspie Apenińskim lokują Kurzawę w Sassuolo, Cagliari, Genoi i Sampdoria. A także – i to chyba najczęściej powtarzana plotka – w Bolognie. „Corriere dello Sport” rzuca nawet konkretną wartość kontraktu polskiego pomocnika – ok. 3 mln euro!

– A ja bym chętnie Rafała jeszcze przez rok pooglądał w polskiej ekstraklasie – były wieloletni trener Kurzawa w barwach Marcinków Kępno, Jacek Falszewski, nawiązuje w ten sposób do pojawiających się informacji o zainteresowaniu zawodnikiem ze strony Lecha Poznań. Sam Kurzawa jednak – żegnając się w maju z Górnikiem – zapowiedział na konferencji prasowej, że chce kontynuować karierę za granicą. – I ta deklaracja wciąż jest aktualna – zapewnia cytowany już Daniel Weber.