Australijczyk bezapelacyjny

Obawialiśmy się nieco o to, jak na etapie jazdy indywidualnej na czas po upadku na niedzielnym etapie zaprezentuje się Michał Kwiatkowski. Polak pokazał jednak, że wszystko z nim w porządku zajął piąte, chociaż znów nie dopisało mu szczęście. Drugi z naszych reprezentantów, czyli Rafał Majka, spisał się gorzej. Ale on nie jest specjalistą od jazdy na czas. Takim kolarzem jest bez wątpienia ten zawodnik, który wygrał wczoraj zdecydowanie.

Długo na gorącym „krześle”

Zgodnie z przypuszczeniami warunki na trasie, a w zasadzie na mecie, dyktował Rohan Dennis. Australijczyk w klasyfikacji generalnej tracił do lidera wyścigu ponad dwie godziny i zajmował miejsce… na początku drugiej setki. Dlatego też na trasę ruszył bardzo wcześnie, bo tuż po godzinie 15.00. I zgodnie z przypuszczeniami pojechał bardzo szybko, wywiązując się z roli faworyta etapu. Na każdym z punktów pomiaru czasu uzyskiwał zdecydowanie najlepsze rezultaty i pewnie zmierzał po zwycięstwo, bo chociaż za jego plecami startowało jeszcze stu zawodników, to było praktycznie przesądzone, że żaden z nich nie będzie w stanie przemieszczać się w takim tempie.

Na mecie Australijczyk uzyskał czas poniżej 38 minut. Jako jedyny w całej stawce, jak się później okazało, a Hiszpana Jonathana Castroviejo, również bardzo dobrego czasowca, pokonał o 50 sekund i pewnie rozsiadł się na „gorącym krześle” lidera. Oczekując na rywali. Kolejni z nich docierali na kreskę, a żaden z nich nawet nie zbliżył się czasowo do Dennisa.

Słabsza koncówka „Kwiato”

Michał Kwiatkowski, na którego dobry występ liczyliśmy, zaczął dziarsko. Na pierwszym i drugim pomiarze czasu Polak notował czasy gorsze jedynie od lidera, ale kiedy dotarł na metę okazało się, że wskoczył na czwartą lokatę. Z Castroviejo i Josephem Rosskopfem przegrał o ułamki sekund.

Biorąc pod uwagę problemy „Kwiato” na tegorocznej Vuelcie, czyli dwa upadki, jego wczorajszy występ należy uznać za bardzo przyzwoity, chociaż końcowy fragment miał słabszy od wymienionych rywali. Delikatna konsternacja zapanowała wśród śledzących rywalizację w momencie, kiedy na pierwszym pomiarze czasu lepszy wynik od Rohana Dennisa uzyskał Holender Steven Kruijswijk. Kolarz Lotto NL-Jumbo zajmował przed etapem piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i nie chodziło o to, że jest groźny dla Australijczyka, ale o to, że może zyskać czas nad rywalami w walce nawet o zwycięstwo w wyścigu.

Tylko Kruijswijk zyskał

Bo w dalszej części dystansu Holender przegrywał już z liderem. Następni kolarze nie mieli prawa nawiązać z nim walki i skupili się nad rywalizacją między sobą. Przed etapem zastanawiano się, czy zajmujący drugie miejsce Alejandro Valverde będzie w stanie nadrobić nieco czasu do lidera wyścigu, Simona Yatesa. Hiszpanowi nie tylko to się nie udało, ale przegrał z Brytyjczykiem o osiem sekund. Słabiej spisali się zajmujący trzecie i czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Kolumbijczycy. Nairo Quintana przegrał z Yatesem o ponad 40, a Miguel Angel Lopez o ponad 50 sekund. Wspomniany Kruijswijk, który dotarł na metę nieco wcześniej, zyskał najwięcej, bo awansował na trzecie miejsce e generalce. Holender nieznacznie wyprzedził Michała Kwiatkowskiego. Polak ostatecznie zajął dobre, piąte miejsce, chociaż mógł być nawet drugi. Różnice w czołówce, poza nieosiągalnym Dennisem, były mikroskopijne.

 

16. etap 9Santillana del mar – Torrelavega, 32 km)

1. Ronah Dennis (Australia) 37:57, 2. Jospeh Rosskopf (USA, BMC) +50, 3. Jonathan Castroviejo (Hiszpania, Sky) +50, 4. Steven Kruijswijk (Holandia, LottoNL-Jumbo) +50, 5. Michał Kwiatkowski (Sky) +51, 6. Enric Mas (Hiszpania, Quick-Step) +1:03, 7. Nelson Oliveira (Portugalia, Movistar) +1:05, 8. Laurens de Plus (Belgia, 1:07, 9. Simon Geschke (Niemcy, Sunweb) +1:10, 10. Kasper Asgren (Dania, Quick-Step) +1:10, 47. Rafał Majka (Bora-hansgrohe) +3:09.

Klasyfikacja generalna

1. Simon Yates (W. Brytania, Mitchelton-Scott) 64.52:58, 2. Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar) +33 sek., 3. Kruijswijk +52, 4. Nairo Quintana (Kolumbia, Movistar) +1:15, 5. Mas +1:30, 6. Miguel Angel Lopez (Kolumbia, Astana) +1:34, 7. Thibaut Pinot (Francja, Groupama-FDJ) +2:53, 8. Jon Izaguirre (Hiszpania, Bahrain-Merida) +3:04, 9. Rigoberto Uran (Kolumbia, Education First – Drapac P/B Cannondale) +3:15, 10. Tony Gallopin (Francja, AG2R) +4:43, 17. Majka +13:02, 25. Kwiatkowski +31:35.