Awans Łotwy na jego barkach

Vladislavs Gutkovskis ma za sobą udaną przerwę reprezentacyjną.


Reprezentacja Łotwy awansowała do dywizji C Ligi Narodów. Duży udział w tym sukcesie miał napastnik wicemistrza Polski. Gutkovskis w sześciu meczach zdobył pięć bramek i miał asystę. To całkiem dobre statystyki choć trzeba być szczerym – nie strzelał ich potęgom piłkarskim, a jedynie Liechtensteinowi, Mołdawii i Andorze. W tym ostatnim przypadku trafienie było niezwykle ważne, bo kluczowe do awansu. Mimo to Łotysze powinni być zawiedzeni – jedynie zremisowali z Andorą.

Strzela na zawołanie

Napastnik Rakowa może być zadowolony z tegorocznej kampanii w Lidze Narodów, nie tylko pod względem drużynowym, ale i indywidualnym. Nie tylko był najlepszym strzelcem swojej kadry, ale i całych rozgrywek w dywizji D. Wyprzedził między innymi swojego kolegę z kadry, Janisa Ikaunieksa, który był autorem czterech goli.

Oczywiście można deprecjonować te osiągnięcia zważywszy na fakt, że w najniższej dywizji rywalizują najgorsze kadry narodowe w Europie. Nie zmienia to jednak faktu, że Gutkovskis jest jednym z najważniejszych zawodników swojej reprezentacji, a zarazem najbardziej wartościowych, co pokazały statystyki. Dla Łotyszy taki napastnik to skarb, szczególnie że w Lidze Narodów w 14 meczach zdobył już sześć goli. Łącznie w kadrze ma ich 11 w 39 występach. Po kolejnym udanym zgrupowaniu wróci więc do Rakowa z nową energią, która może mu pomóc w walce o wyjściowy skład.

Rywalizacja nabiera tempa

O to nie będzie jednak Gutkovskisowi łatwo. Łotysz w obecnym sezonie w 15 spotkaniach w barwach wicemistrza Polski zdobył dwie bramki i dwie asysty. Nie są to wybitne statystyki, co może utrudnić mu rywalizację ze skuteczniejszym Fabianem Piaseckim. Wiele wskazuje na to, że i tak Łotysz w najbliższej kolejce znajdzie się na ławce rezerwowych.

Wszystko ma związek ze sposobem ustalania składu przez sztab szkoleniowy. Gdy zawodnicy wyjeżdżają na mecze reprezentacyjne, to zazwyczaj dostają czas na odpoczynek po zgrupowaniu i na boisku meldują się dopiero po wejściu z ławki rezerwowych. Prawdopodobnie podobny los spotka Giannisa Papanikolaou, który wyjechał na zgrupowanie kadry Grecji. W jego przypadku sytuacja może jednak ulec zmianie. Powodem są przede wszystkim kłopoty Rakowa w środku pola przez kontuzje Bena Ledermana i Szymona Czyża oraz fakt, że jak na razie 23-latek nie miał okazji zagrać w kadrze podczas tego zgrupowania (ma za sobą jedynie debiut w czerwcu tego roku).


Na zdjęciu: Vladislavs Gutkovskis ma za sobą udane rozgrywki w Lidze Narodów z kadrą Łotwy.
Fot. Piotr Matusewicz/Pressfocus