Aż wstyd, że tak słabo na wyjazdach

Za niespełna miesiąc minie rok, od kiedy Górnik wygrał swoje ostatnie ligowe spotkanie na wyjeździe.

Zabrzanie to w tej chwili jedyny zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej, który jeszcze nie wygrał spotkania na terenie rywala. Na 13 gier jako goście górnicza jedenastka zaliczyła pięć remisów, a osiem razy schodziła z boiska pokonana.

Rok temu wygrywali

Być może gdyby liga grała, a nie została zawieszona, to byłoby pod tym kątem lepiej, ale póki co wygranej w gościach, jak nie było, tak nie ma. Gdzie szukać przyczyn takiego stanu rzeczy?

– Sami o tym dużo rozmawialiśmy. Wiosną w zeszłym roku wiele meczów wygraliśmy przecież na wyjazdach. U siebie nie graliśmy źle, ale tych punktów nie było. Teraz te proporcje się odwróciły. Jeśli chodzi o grę na swoim stadionie, to jesteśmy w czołówce.

W Zabrzu idzie nam dobrze, na wyjazdach już jednak nie. Może jak wygralibyśmy jedno spotkanie na obcych boiskach, to przyszłaby seria takich lepszych meczów oraz wyników. Nie gramy na wyjazdach tak jak chcemy, musimy to zmienić, to wszystko zależy od nas. Kluczem jest tutaj dobra gra w defensywie, jeżeli nie tracimy bramek, to z przodu zawsze uda się coś zdobyć. Ważne to grać na zero z tyłu. Doszli teraz nowi piłkarze, więc nie powinno być źle – mówi bramkarz Górnika Martin Chudy.

Po raz ostatni zabrzanie triumfowali na wyjeździe 18 maja zeszłego roku. Był to ostatni mecz sezonu 2018/19, a efektownie, bo 3:0 pokonali Koronę w Kielcach. Mieli zresztą wtedy dobrą czy raczej bardzo dobrą serię na wyjazdach. Wiosną 2019 roku grając w gościach pięć razy wygrali, zaliczyli dwa remis i tylko raz przegrali.

Pod tym względem nie przebił ich ani mistrz Polski Piast, ani wicemistrz Legia. W bieżących rozgrywkach wszystko się jednak odmieniło i w 13 kolejnych grach „górnikom” nie udało się na wyjazdach zwyciężyć ani razu.

Przełamią złą serię?

Dodajmy, że w tej dekadzie jeszcze się nie zdarzyło, żeby Górnik przez cały sezon nie wygrał wyjazdowego spotkania. Nawet jak zabrzanie spadali z najwyższej klasy rozgrywkowej w 2016 roku, to w całym sezonie zaliczyli dwie wygrane na obcych boiskach. Dwa razy wygrali też w sezonie 2011/12, ale wtedy w lidze rozgrywano 30, a nie 37 spotkań jak teraz.

– Rok temu przed startem rozgrywek rozmawialiśmy z „Wako” Gwilią. Mówiliśmy, że jak wygramy pierwszy mecz z Wisłą Kraków, to możemy jeszcze walczyć o ósemkę. Teraz z doświadczenia wiem, że lepiej nie snuć takich dalekosiężnych planów. Trzeba się skupiać na najbliższym celu i meczu – zaznacza Chudy. Jeśli liga wznowi rozgrywki, to być może zabrzanie będą mieli okazję do wyjazdowych zwycięstw. Jak jednak faktycznie będzie i czy da się grać, to pokażą najbliższe tygodnie.

WYGRANE GÓRNIKA NA WYJAZDACH W TEJ DEKADZIE

2010/11, 30 meczy, 4 zwycięstwa, 6 miejsce na koniec sezonu

2011/12, 30 meczy, 2 zwycięstwa, 8 miejsce

2012/13, 30 meczy, 5 zwycięstwa, 5 miejsce

2013/14, 37 meczy, 6 zwycięstw, 6 miejsce

2014/15, 37 meczy, 6 zwycięstw, 7 miejsce

2015/16, 37 meczy, 2 zwycięstwa, 15 miejsce

2016/17, (I liga), 34 mecze, 6 zwycięstw, 2 miejsce

2017/18, 37 meczy, 8 zwycięstw, 4 miejsce

2018/19, 37 meczy, 7 zwycięstw, 11 miejsce

2019/20, 26 meczy, 0 zwycięstw, 12 miejsce

Na zdjęciu: Po raz ostatni na wyjeździe Górnik wygrał w maju zeszłego roku w Kielcach.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus