Babskim okiem. Baw się dobrze!

Simone Biles, supergwiazda amerykańskiej gimnastyki, czterokrotna złota medalista igrzysk w Rio de Janeiro, schodząc z olimpijskiej planszy w Tokio, gdzie nie zanotowała – niestety – najlepszego występu, zwróciła się do zmieniającej ją koleżanki w ten właśnie sposób.


– Baw się dobrze! – powiedziała. Słowa te natychmiast obiegły cały sportowy świat i warto je było zapamiętać. Dlaczego? Bo o to kto je wypowiedział, zapytano ostatnio w jednym z popularnych teleturniejów, a za dobrą odpowiedź można było zgarnąć naprawdę całkiem niezłą kasę.

Na pewno bardzo dobrze bawił się też niedawno, co oczywiście zaraz nagłośniły media społecznościowe, Gerard Pique, słynny piłkarz Barcelony, partner życiowy równie – lub jeszcze bardziej słynnej – Shakiry.Wsławił się tym, że został współorganizatorem pierwszych w historii mistrzostw świata w … podbijaniu balona. Oczywiście podbijanie to odbywało się wśród najrozmaitszych przeszkód, a balon w żadnym wypadku nie mógł spaść na ziemię. I to nie jest żart, a w jednym z hiszpańskich hoteli przygotowano już nawet kilka pokoi, ze specjalnie urządzonym na taką okoliczność „torem przeszkód”. W nich, w optymalnych warunkach, takie zawody będą się mogły odbywać na każde zawołanie. Wieść niesie, że będzie sporo chętnych, a temu pomysłowi wróży się wielkie powodzenie i świetlaną przyszłość. Bo przecież już pierwsze mistrzostwa obejrzało w mediach społecznościowych prawi pół miliona widzów. A to dopiero początek. Zainteresowanie zaś czymś, co wydawało się dość absurdalnym przedsięwzięciem, przeszło wszelkie oczekiwania. Pomysł po prostu chwycił. W hiszpańskiej Terragonie, gdzie te mistrzostwa się odbyły, wystartowali przedstawiciele aż 32 krajów. W końcu to naprawdę przednia zabawa, która staje się też coraz modniejsza. Pewnie jest też znacznie łatwiejsza i zabawniejsza niż – na przykład – przebiegniecie maratonu. Chociaż i maratony cieszą się niezmiennym powodzeniem. Wystarczy przecież zobaczy, ilu chętnych melduje się na starcie każdego z nich. Bieganie bowiem to dla wielu styl życia. No i w końcu jedni lubią to, a inni całkiem co innego. Chociażby takie morsy. One kochają zimną wodę, na sam widok której mnie przechodzą ciarki…

Tak czy siak najulubieńszym sportem Polaków była, jest – i pewnie nadal będzie – piłka nożna. Wszystkich bardzo uradowała więc wieść o tym, że słynny trener Kazimierz Górski został oficjalnym patronem Stadionu Narodowego w Warszawie. Bo przecież wszystko, co najlepszego osiągnęliśmy w futbolu, Jemu zawdzięczamy. I wielkie dzięki za to Panie Kazimierzu. Chociaż prawda jest taka, że ten wielki trener postacią pomnikową nigdy nie był. I pewnie też uważał, że dzięki piłce można się również dobrze bawić. A o najważniejszych i najbardziej zawiłych futbolowych sprawach potrafił mówić prosto z mostu. To zaś trafiało do każdego. Wiadomo przecież doskonale, że piłka musi być okrągła, a bramki są dwie, i że mecz można wygrać, przegrać albo zremisować. Miejmy więc nadzieję, że na Narodowym Jego Imienia, odbywać się będą wspaniałe widowiska. I że kibice znakomicie będą się na nich bawić. Oczywiście jeśli wygrywać będą nasi…


Na zdjęciu: Słowa, które natychmiast obiegły cały sportowy świat, wypowiedziała słynna Simone Biles.

Fot. PressFocus