Babskim okiem. Czas kobiet?

– Bo wszędzie, gdzie spojrzę, baby górą! Amerykański magazyn „Sports Illustrated” sportowcem mijającego roku ogłosił właśnie Megan Rapinoe, piłkarkę, piastującą funkcję kapitana reprezentacji futbolowej USA. To dopiero czwarta przedstawicielka płci pięknej, która triumfuje w tej 66. już edycji owego prestiżowego konkursu, w którym zdecydowany prym wiedli zawsze panowie. Przed nią zaszczyt ten spotkał jedynie dwie słynne tenisistki – Chris Evert i Serenę Williams oraz panczenistkę, pięciokrotną mistrzynię olimpijską, Bonnie Blair. To naprawdę wielki sukces kobiecego sportu, bo przecież rok temu na pierwszym miejscu tej klasyfikacji byli mistrzowie NBA, koszykarze Golden State Warriors. Ale – jak widać – zasługi dla amerykańskiego sportu pani Rapinoe, która nie tak dawno została także zdobywczynią „Złotej piłki” w plebiscycie „France Footbal”, były tak znaczące, że to właśnie ona wygrała.

I to w kraju, w którym króluje amerykański futbol i koszykówka. I nie jest ona jedyną triumfatorką krajowego, sportowego rankingu, na najlepszego sportowca roku 2019. Także i w Kanadzie numerem 1 została kobieta. Tenisistka Bianca Andreescu. Ta 19-letnia sportsmenka była objawieniem roku na światowych kortach. Pokonując Serenę Williams w finale US Open, udowodniła, że jest jedną z najlepiej rokujących młodych tenisistek świata. Dzięki tej wygranej została też pierwszą w historii kanadyjską przedstawicielką tego sportu, triumfującą w turnieju wielkoszlemowym i zarazem czwartą debiutantką, której ta sztuka się udała. Trudno się więc dziwić, że po tym jej wielkim sukcesie, burmistrz Toronto – bo od zachodu graniczy ono z Mississaugą, miastem, gdzie urodziła się tenisistka – ogłosił dzień 16 września Dniem Bianki Andreescu… Bianca wygrała, chociaż do tego zaszczytnego tytułu kandydowali również sprinter Andre De Grasse, bramkarz mistrzów NHL St. Louis Blues Jordan Binnington oraz baseballista Mike Soroka.

Znów więc baba górą! I to w kraju, w którym hokej jest przecież sportem narodowym. A to nie wszystko. Największą sensację zachowałam bowiem na koniec. Jak podała Polska Agencja Prasowa, szef Formuły 1 Ferrari Mattia Binotto potwierdził, że jego zespół chce rozszerzyć działalność akademii dla młodych kierowców – tak zwanej Ferrari Driver Academy – i planuje także szkolenie w niej zawodniczek. A jest to prawie jak… trzęsienie ziemi, bo dotąd babska noga tam przecież nawet nie postała. No więc okazuje się, że wszystkie poważne sprawy, w tym także – oczywiście – i sport, to już nie tylko męska rzecz. Nazywanie zaś kobiet „słabą płcią” jest dziś chyba poważnym nieporozumieniem.

Na zdjęciu: Ciszej panowie! Dziś wielkie sukcesy są także udziałem kobiet. Najlepszym na to dowodem jest piłkarka Megan Rapinoe, której magazyn „Sports Illustrated” przyznał właśnie swój prestiżowy tytuł Sportowca Roku 2019.