Babskim okiem. Szok i przerażenie

Zdumienie, przerażenie i pytanie – na jakim świecie żyjemy? W Iranie, w mieście Shiraz,powieszony został zapaśnik Navid Afkari. Nie tylko sportowy świat jest tym do głębi wstrząśnięty.


Wielu z nas wydaje się, że dziś jest to niemożliwe. A jednak! Echa tej egzekucji nie milkną i zewsząd słychać głosy, aby kraj ten wykluczyć z udziału w igrzyskach olimpijskich. Egzekucja wywołała szok, a wielu twierdzi, że był to zamach na ludzką godność i że zdarzyć się to mogło jedynie w kraju takim, jak Iran.

Po dwóch latach więzienia i w wyniku nieludzkich tortur 27-letni Afkari przyznał się w końcu do winy. Chociaż przed egzekucją powiedział: – „Chcę żebyście wiedzieli, że życie stracił niewinny człowiek”. Afkari zatrzymany został przez policję dlatego, że brał udział w antyrządowych demonstracjach i oskarżony o to, że podczas tych zajść miał zasztyletować ochroniarza.

Zarzucono mu więc morderstwo. Tuż po aresztowaniu, a było to w 2018 roku, skazano go najpierw na karę chłosty – otrzymał wówczas 74 baty – i zasądzono karę śmierci. Na nic zdało się odwołanie. Nie pomogły również protesty światowych mediów, związków sportowych, Amnesty International, nawet samego Donalda Trumpa…

Dowodów wprawdzie nie było, ale karę wykonano, choć do przyznania się został on po prostu zmuszony. Do więzienia Afkari trafił razem z dwójką swoich braci, ale w ich przypadku zasądzono „tylko” 54 i 27 lat więzienia. A o tym, jak byli oni traktowani za kratami, opowiadała ich matka. Mówiła o tym, jak jednemu z braci Navida zakładano na głowę worek foliowy, a do nosa i gardła wlewano wrzątek… A wszystko po to, aby złożył obciążające zeznania. To było tak straszne, że ten trzykrotnie próbował popełnić w więzieniu samobójstwo.

Rodzina twierdzi, że Navid nikogo nie zabił, a do winy przyznał się pod wpływem tortur. Stracił więc życie dlatego, że uczestniczył w antyrządowych protestach. Ale nie jest on jedynym irańskim sportowcem, którego okrutne rządy tego kraju skazały na śmierć.

W 1984 roku poddano torturom, a następnie uśmiercono, kapitana piłkarskiej reprezentacji Iranu Habiba Khabiriego. Został stracony wraz z czterdziestoma innymi osobami, które odważyły się krytykować poczynania rządu. Zaś w styczniu 2012 roku, skazany został na śmierć, i publicznie powieszony, trener kickboxingu Hasan Armin, którego oskarżono o zabicie policjantki, którą miał przejechać samochodem…

Po egzekucji Afkariego wydano wprawdzie zgodę na jego pogrzeb, ale rodzina nie mogła w nim uczestniczyć, bo nie dostała na to pozwolenia. Międzynarodowy Komitet Olimpijski nazwał egzekucję „bardzo smutną wiadomością” i oznajmił, że „jest zszokowany”, a swoje myśli kieruje w stronę rodziny i przyjaciół sportowca.

– To frustrujące, że błagania sportowców z całego świata i cała zakulisowa praca MKOl nie przyniosły skutku – napisał w opublikowanym po egzekucji oświadczeniu prezydent tej organizacji Thomas Bach.


Na zdjęciu: Zapasy są w Iranie najbardziej popularnym ze sportów. To tak, jak koszykówka w USA. I właśnie jeden z przedstawicieli tego sportu, Navid Afkari, został skazany na śmierć i powieszony.

Fot. PressFocus