Babskim okiem. Szybciej, wyżej… więcej

Kto szybciej pobiegnie, wyżej skoczy, strzeli więcej goli? Tak wygląda sportowa rywalizacja i nie ma w tym niczego szczególnego, ale walka na sportowych arenach przekłada się też na pieniądze.


Wielkie, a nawet bardzo wielkie… Im jesteś lepszy, tym jesteś więcej wart. A im popularniejszy sport uprawiasz, tym więcej możesz zarobić. Więc najlepsi i najbardziej znani piłkarze zarabiają krocie. Te zarobki są czasem aż… nieprzyzwoite. Dlatego coraz częściej słychać głosy, że może należałoby nieco wyhamować, bo w końcu dokąd to prowadzi?

Sportowi krezusi czerpią zaś z życia pełnymi garściami i trwa w najlepsze swoista licytacja. Kto kupi wspanialszy dom, droższy jacht, czy… piżamę? Tak, tak – piżamę. Bo świat obiegła właśnie „sensacyjna” wiadomość, że słynny Cristiano Ronaldo za jedwabną koszulę i spodnie do spania zapłacił 9 tysięcy dolarów! Ładna sumka. Ale kto bogatemu zabroni, skoro nawet w łóżku chce wyglądać elegancko?

Płacić zaś ma z czego, bo jest jak wiadomo pierwszym piłkarzem, który na kopaniu futbolówki zarobił miliard dolarów! Dla porządku dodajmy, że przed opodatkowaniem. Niektórzy do tylu nawet liczyć nie potrafią. Tę wiadomość podał niedawno najlepiej zorientowany w tych sprawach amerykański magazyn biznesowy „Forbes”, a za nim powtórzył ją angielski dziennik „The Sun”. Zaraz też poinformowano, że został w ten sposób trzecim w historii czynnym sportowcem, który zarobił aż tyle. Bo sport – jak się okazuje – to bardzo dochodowy interes, a przed Portugalczykiem miliardowymi kwotami na nim zarobionymi pochwalić się mogą dwaj Amerykanie – golfista Tiger Woods i bokser Floyd Mayweather. A że gwiazdor Juventusu pieniądze wydawać bardzo lubi, więc jest o czym mówić, pisać i plotkować, bo jak powszechnie wiadomo, nic ludzi nie fascynuje tak bardzo, jak… liczenie cudzych pieniędzy. Przy tej okazji przypomniano zatem i to, że Cristiano, swej narzeczonej Georginii Rodriguez, kupił zaręczynowy pierścionek za równowartość trzech milionów złotych i nabył także luksusowy jacht za 5 milionów 500 tysięcy funtów. Kto chce, niech to sobie przeliczy na złotówki – 1 funt jest wart dziś około 4,80 PLN . Znany jest też i z tego, że uwielbia szybkie i drogie samochody i ma w swym garażu pokaźną kolekcje sportowych aut.


Czytaj jeszcze: Awantury na kortach

Ronaldo jest znakomitym piłkarzem, ale większość swych milionów zarobił jednak poza boiskiem. Na reklamach sygnowanej przez siebie linii ubrań i perfum, prowadząc hotelowy biznes czy sieć siłowni i restauracji. A ostatnio słychać, że ma zamiar otworzyć klinikę… przeszczepu włosów. Jjeśli i na tym można dobrze zarobić, to dlaczego nie? A on ma czuprynę taką, że będzie jej najlepszą reklamą. W ogóle Cristiano Ronaldo to znakomicie sprzedająca się marka. I tak CR 7 podbija świat. Nie tylko sportu.


Na zdjęciu: Świat obiegła właśnie wiadomość, że słynny Cristiano Ronaldo kupił sobie piżamę za 9 tysięcy dolarów. Ale kto bogatemu zabroni?

Fot. PressFocus.pl