Babskim okiem. Zima nasza kochana

A wszystko przez to ocieplanie się klimatu. No i co wtedy ze sportami zimowymi? Co ze skokami narciarskimi? Wszak to przecież nasza duma narodowa… Amerykański „Newsweek” już jakiś czas temu pisał, że biolodzy analizujący zachowanie zajęcy zauważyli, że w Pensylwanii i w kanadyjskim Jukonie niektóre ze zwierzaków nie zmieniają futer na zimę. Bo i po co? Przecież jest im ciepło. A naukowcy ostrzegają, że zimowe igrzyska olimpijskie, które do tej pory odbyły się w 18 miejscach na świecie, już niedługo będą mogły być rozegrane – jeśli miałyby odbyć się w lutym i na wolnym powietrzu – tylko w sześciu spośród nich: Albertville, Calgary, Cortina d’Ampezzo, St. Moritz, Salt Lake City i Sapporo.

Zanosi się na to, że może trzeba będzie z zimowych igrzysk w ogóle zrezygnować albo przygotować się na niebotyczne koszty z ich organizacją związane. Trudno się więc dziwić, że kandydatów do organizowania „białych igrzysk” znaleźć coraz trudniej. Właśnie mieszkańcy Calgary – gdzie w roku 1988 odbyły się jedne z najpiękniejszych ZIO – opowiedzieli się w referendum przeciw ubieganiu się o kolejne, które miałyby się tam odbyć w 2026 roku. Dlaczego? Bo koszty związane z organizacją tych zawodów są coraz wyższe.

Niektórzy zaś z tych, którzy są im przeciwni, pamiętają pewnie, że tamte igrzyska sprzed lat 30 też by się nie odbyły, gdyby nie sztuczny śnieg. Nasza znakomita biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk, która zna temat jak nikt inny, też się tym ocieplaniem klimatu martwi i zastanawia, w którą stronę pójdą sporty zimowe? Czy sportowcy ruszą na podbój Tybetu albo w Andy? Czy też może zacznie się je uprawiać w… halach? Ale przecież o tym pomyślano już w Dubaju i niewiele z tego wyszło.

Prawdą jest, że śnieg jest dziś rzeczą niezwykle cenną. Magazynuje się i przechowuje go latami, przywozi śmigłowcami z chłodniejszych regionów, produkuje sztucznie… A wszystko to kosztuje. Pewnie sporo na ten temat powiedzieć by mogli także organizatorzy inaugurujących sezon zawodów Pucharu Świata w Wiśle Malince. Na szczęście im wszystko doskonale się udało. Sztuczny śnieg był znakomity. Wygrali wyścig z pogodą, więc nawet niebiosa to doceniły i aby stworzyć właściwą dla sportów zimowych atmosferę, trochę białymi płatkami w czasie konkursu sypnęły.

Ale ja naprawdę się boję, co to się stanie, jak się ten nasz klimat tak dalej ocieplał i ocieplał będzie…