Badia: Płakać nie będę!

Piast przegrał trzeci z rzędu mecz do zera. To pora, by bić na alarm?
Gerard BADIA:
– Nie ma alarmu, ale sytuacja faktycznie jest nieciekawa, niełatwa. Trzy mecze z rzędu przegrane… Dobrze, że w tabeli nadal jest nie najgorzej, mamy 28 punktów. Gdy było dobrze, to wszyscy się bawiliśmy. Teraz mamy dwie opcje: albo płakać, albo grać dalej. Ja płakać nie będę!

W porównaniu do meczu sprzed tygodnia ze Śląskiem, raczej nie uczyniliście kroku do przodu, mimo że wtedy przegraliście wyżej?
Gerard BADIA:
– Pierwsza połowa meczu ze Śląskiem była w naszym wykonaniu bardzo dobra. A dzisiaj… Cóż, Pogoń kontrolowała prawie cały mecz. Szczecin to trudny teren nie tylko dla nas, ale wszystkich w ekstraklasie. Mają jakościowych zawodników. Dobrze grali.

Rozegraliście w tej rundzie już 26 meczów. Wypatrujecie zimowej przerwy?
Gerard BADIA:
– Paliwo w naszym baku nadal jest. Musimy grać lepiej, bardziej skoncentrowani. Jeszcze trochę grania przed nami, dlatego trzeba pracować, by za tydzień zapunktować.
(za: C+).