Baga: My zagraliśmy słabiej

Czy ewentualne odpadnięcie w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów będzie dla was katastrofą?
Aleksiej BAGA: – Nie. Życie będzie się toczyło dalej. To jest tylko sport.

A pana zdaniem kto jest faworytem tego rewanżowego spotkania?
Aleksiej BAGA: – Trudno wskazać faworyta, bo na to składa się bardzo wiele czynników. Z jednej strony Piast strzelił gola na wyjeździe, a my mamy spore doświadczenie i to nam pomoże. Oczywiście pierwszy mecz pozwolił nam wyciągnąć odpowiednie wnioski, które przekażę zawodnikom przed meczem.

Czy styl i pomysł na grę w wykonaniu Piasta pana zaskoczył?
Aleksiej BAGA: – Gra gliwiczan nie była dla mnie zaskoczeniem, bo oglądałem ich mecze ligowe i sparingi. Rozmawiałem także z obrońcą Lechii Filipem Mladenoviciem. Powiem tak, w pierwszym meczu to poziom naszej gry nie był taki, jak powinien.

Skoro już pan tyle wie o Piaście, to czy gliwiczanie walczyliby z wami o mistrzostwo Białorusi?
Aleksiej BAGA: – Zdecydowanie tak!

Jako bardzo doświadczony zespół, jaki macie cel na ten sezon w europejskich pucharach?
Aleksiej BAGA: – Obecnie naszym celem minimum jest wygranie w Gliwicach.

Są nadzieje na awans

W weekend pewnie wygraliście w lidze 4:1. Czy to polepszyło nastroje w szatni?
Aleksiej BAGA: – Nasze nastroje i przed tym ligowym meczem nie były złe, ale wysoka wygrana na pewno dodała animuszu. Dla mnie ważne jest, że spotkanie w lidze nie przyniosło nowych absencji przed środowym starciem z Piastem.

Jakiego meczu spodziewa się pan w środowy wieczór?
Aleksiej BAGA: – Trudno przewidzieć jak to będzie wyglądało. Zazwyczaj w drugich spotkaniach w pucharach gra jest agresywniejsza i pada dużo więcej bramek. Wydaje mi się, że to może być inne spotkanie, niż to na Białorusi.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ