Biało-czerwone czeka ostatni sprawdzian. „Nie zaliczamy się do czołówki”

Rozpoczynający się dziś w Gdańsku Baltic Handball Cup będzie ostatnim testem polskich szczypiornistek przed dwumeczem z Serbią o awans do mistrzostw świata. Biało-czerwone zmierzą się z Islandią (piątek), Słowacją (sobota) i Argentyną (niedziela). Pierwszy kwalifikacyjny mecz z Serbią do MŚ 2019 w Japonii (30 listopada – 15 grudnia) zaplanowano 31 maja w Belgradzie, a rewanż odbędzie się 6 czerwca w Lubinie.

Poprzedzające turniej zgrupowanie rozpoczęło się w niedzielę we Władysławowie. Z powołanych wcześniej reprezentantek w Gdańsku nie wystąpią rozgrywająca Kinga Achruk i obrotowa Sylwia Matuszczyk – obie uskarżają się na skutki niedawnych kontuzji. Tę drugą zastąpiła niespełna 20-letnia debiutantka, Aleksandra Stokłosa z rumuńskiego Kluż-Napoki.

Już wcześniej z gry w kadrze kontuzja wyeliminowała podstawową obrotową Joannę Drabik. – Asia na pewno nie pomoże nam w rywalizacji z Serbią. Skład, którym obecnie dysponujemy, jest bardzo zbliżony do tego, który wystąpi w spotkaniach barażowych o udział w MŚ – przyznaje trener Leszek Krowicki.

W Gdańsku biało-czerwone nie sprawdzą się na tle zespołów z najwyższej półki. W przeciwieństwie do Polek Słowaczki i Islandki nie grały w ostatnich mistrzostwach świata i Europy, natomiast z Argentynkami drużyna Krowickiego wygrała w grudniu 2017 r. podczas MŚ w Niemczech 38:20, by ostatecznie zająć 17. miejsce (ekipa z Ameryki Południowej była 23.).

– Nie wybrzydzam, tym bardziej że o nas też nie można powiedzieć, że zaliczamy się do światowej czołówki. U Słowaczek nie brakuje jednak zawodniczek grających w silnych europejskich klubach, we Francji, na Węgrzech czy w Danii. Islandki również coraz odważniej wchodzą na europejskie salony – zauważa trener kadry.

Szkoleniowiec nie ukrywa, że podczas tego turnieju celem jego drużyny nie są spektakularne zwycięstwa. – Dla nas jest to ważny sprawdzian i może nawet dobrze, że na tym etapie zmierzymy się z tego typu zespołami. W każdym meczu można coś wypróbować, postawić zadania i starać się zrealizować określone założenia. I my również zamierzamy przeprowadzać zmiany z zegarkiem w ręku i sprawdzać nowe formacje – tłumaczy Krowicki.

W Baltic Handball Cup rywalizować będzie także kadra Polski B. Przeciwniczkami biało-czerwonych będą drugie zespoły Hiszpanii i Rumunii oraz pierwsza reprezentacja Finlandii.

 

Program Baltic Handball Cup

Piątek: POLSKA – Islandia (17.15), Argentyna – Słowacja (19.30).

Sobota: POLSKA – Słowacja (18.15), Islandia – Argentyna (20.30).

Niedziela: POLSKA – Argentyna (16.15), Słowacja – Islandia (18.30).

* Transmisje w TVP Sport.

 

Reprezentacja Polski na Baltic Handball Cup

Bramkarki: Weronika Gawlik (MKS Perła Lublin), Adrianna Płaczek (Fleury Loiret HB, Francja).
Rozgrywające: Małgorzata Buklarewicz (Metraco Zagłębie Lubin), Karolina Kudłacz-Gloc (SG BBM Bietigheim, Niemcy), Aleksandra Rosiak (Perła), Patrycja Świerżewska (Start Elbląg), Joanna Wołoszyk (Pogoń Szczecin), Adrianna Nowicka (Energa AZS Koszalin), Monika Kobylińska (TuS Metzingen, Niemcy), Aleksandra Zych (Metz HB, Francja).
Skrzydłowe: Mariola Wiertelak (KPR Gminy Kobierzyce), Daria Zawistowska (Pogoń), Katarzyna Janiszewska (Uniona Halle Neustadt, Niemcy), Aneta Łabuda (Perła).
Obrotowe: Aleksandra Stokłosa (CS Universitatea Jolidon Kluż-Napoka, Rumunia), Joanna Szarawaga (Perła).

 

Fot. Grzegorz Jedrzejewski / 400mm.pl