Baraże… leczą

A wszystko za sprawą… nieobecności „dobrego ducha” zespołu. Karol Kajda w meczu 21. kolejki z Przemszą Siewierz, w ciągu 120 sekund zdobył dwa gole decydujące o wygranej i… po 25 minutach zszedł z boiska z kontuzją. Rehabilitacja trwa – jak widać – ponad miesiąc. Jest jednak szansa, że doświadczonego napastnika w sobotę (o 17.00 „Cidry” podejmują Wartę Zawiercie) na murawie już zobaczymy. Zresztą w kontekście zbliżających się baraży z Polonią Bytom o III ligę (taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny, choć żadna z drużyn jeszcze gry w nich sobie nie zapewniła) radzionkowianie „zdrowieją”. Gra – i znów strzela – już Robert Wojsyk, zaś Mateusz Pietryga, u którego po meczu z Sarmacją Będzin podejrzewano nawet odprysk kości i wsadzono mu nogę do gipsu, po 48 godzinach… zdjął opatrunek i dziś być znajdzie się nawet na ławce rezerwowych! Zabraknie jedynie pauzującego za żółte kartki Kamila Banasia.