Bartosz Nowak mógł grać w Radomiaku

Pochodzący z Radomia Bartosz Nowak ma poprowadzić „górników” do dzisiejszej wygranej z beniaminkiem.


Po ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin, dzięki asyście i bramce Bartosz Nowaka dogonił w klasyfikacji najskuteczniejszych w Górniku Jesusa Jimeneza, a także „przeskoczył” Hiszpana w klasyfikacji kanadyjskiej (bramki + asysty).

Patrzą na siebie

Teraz i 28-latek i grający już w Toronto Jimenez mają na koncie po 8 bramek. Nowak ma jednak więcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej od zawodnika z MLS, bo 14 przy 12 Hiszpana. Na trzecim miejscu z liczbą 10 punktów jest sam Lukas Podolski.

– Co mecz, to jakąś cegiełkę dokładam, ale zawsze może być lepiej i drużynowo i indywidualnie, bo nie ma się co zadowalać. Zresztą trochę to trwało, zanim dogoniłem „Hessiego”. Liczyłem, że będzie to wcześniej, nie ma go już przecież z nami jakiś czas, a dalej był na liście najskuteczniejszych w zespole, średnio to wyglądało z naszej strony. Na szczęście udało mi się już Jesusa dogonić, a mam nadzieję, że zaraz zrobią to też Krzysiek Kubica i „Poldi” – mówi nam doświadczony pomocnik

Szansa na poprawienie liczb już dzisiaj wieczorem w starciu z Radomiakiem, gdzie w poniedziałek doszło do sporego zamieszania, Dariusza Banasika na ławce trenerskiej zastąpił były reprezentant Polski Mariusz Lewandowski.

– Ta zmiana to wielka niewiadoma. Myślę, że nawet zawodnicy z Radomia pytani o wszystko, to wiele w tej kwestii też by nie powiedzieli. Taka zmiana na ławce trenerskiej, to zawsze jest wielki znak zapytania. Może się zmienić dużo, a może się nie zmienić nic. My przede wszystkim patrzymy na siebie. Czujemy się dobrze, a po wygranej z Zagłębiem znowu jestesmy mocni i wiemy, że potrafimy strzelać bramki i z takim nastawieniem wejdziemy w piątkowy mecz, a nikt z nas nie będzie się zastanawiał co ta zmiana trenera może Radomiakowi przynieść – zaznacza Nowka.

Co będzie kluczem, żeby w piątkowy wieczór zapunktować w starciu z dołującym ostatnio beniaminkiem, który wiosną z 11 gier ledwie raz wygrał i odnotował po pięć remisów i porażek?

– Żebyśmy się nie zmieniali, żeby ta nasza gra była powtarzalna. Chcemy grać odważnie, chcemy grać ofensywnie, skutecznie z przodu i bardziej rozważnie w defensywie – mówi jeden z liderów Górnika. Ta defensywa zabrzan na pewno jest ważna, bo przecież w czterech ostatnich grach stracili aż 12 bramek.

Jesienią oba zespoły zagrały ze sobą dwa razy, we wrześniu w Pucharze Polski „górnicy” u siebie pewnie wygrali 2:0, ale w lidze w listopadzie triumfował dobrze wtedy prezentujący się beniaminek.

– Ten przegrany mecz w Radomiu nie był naszym dobrym spotkaniem i będziemy się chcieli za niego odkuć. Przygotowania idą zgodnie z planem, Jesteśmy podbudowani tym zwycięstwie w Lubinie. Humory dopisują i oby tak dalej było po kolejnych spotkaniach, w tym piątkowym z Radomiakiem – dodaje zawodnik Górnika.

Pochodzi z Radomia

Podkreślmy, że Bartosz Nowak pochodzi z Radomia, ale w Radomiaku nigdy nie występował. Jego pierwszym klubem był Junior Radom, która szkoli najmłodszych. Jako nastolatek był już w Gwarku Zabrze, który słynie z dobrej pracy z młodzieżą. Doświadczonego zawodnika pytamy czy na przestrzeni jego kariery były podchody ze strony Radomiaka w kierunku jego osoby?

– Kiedyś byłem blisko Radomiaka. Mogło tak być w momencie, kiedy kończyłem w Gwarku i wiele wskazywało wtedy, że moim pierwszym seniorskim klubem będzie właśnie klub z Radomia. Myślałem, żeby wrócić do Radomia, zacząć grać w Radomiaku, ale ostatecznie do tego transferu nie doszło. Ówczesny trener, już nawet nie pamiętam kto to był, nie był przekonany do mojej osoby i ostatecznie trafiłem do Polonii Bytom – tłumaczy.

Czy kiedyś trafił z powrotem do rodzinnego miasta?

– Nie zastanawiam się nad tym, ani o tym nie myślę. Jestem teraz zawodnikiem Górnika i na grze tutaj się koncentruję, to jest najważniejsze – podkreśla.


14

PUNKTÓW w klasyfikacji kanadyjskiej w Górniku ma w tym sezonie Bartosz Nowak. To wszystko za 8 zdobytych bramek i sześć asyst. Bramki zdobywał w dwóch ostatnich meczach z Lechią i Zagłębiem, do tego w starciu z „miedziowymi” przed tygodniem zaliczył jeszcze asystę. W poprzednim sezonie w Górniku miał na koncie 5 bramek i 3 asysty. Znacznie się więc poprawił.


Na zdjęciu: Bartosz Nowak to najlepszy piłkarz Górnika pod względem liczb. Znacznie poprawił statystyki sprzed roku.
Fot. Paweł Andrachiewicz/Pressfocus.pl