Bartosz Nowak z nadzieją na pociągnięcie Górnika do zwycięstw

Rozmowa z Bartoszem Nowakiem, nowym pomocnikiem Górnika Zabrze.


Co zdecydowało, że podpisał pan kontrakt z Górnikiem?

Bartosz NOWAK: – Przede wszystkim muszę podkreślić, że jestem pod wrażeniem obiektu i całej otoczki wokół klubu. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł wyjść na boisko i pokazać się kibicom. Będąc piłkarzem Gwarka Zabrze pamiętam, jak stadion Górnika zaczynał się budować, jak to wszystko wyglądało. Teraz jestem pod wrażeniem, jak to wygląda. Wtedy mieszkałem w internacie z kolegami z Górnika. Zawsze myśleliśmy o tym, żeby grać w pierwszym zespole, bo przecież całe Zabrze żyje tym klubem. Teraz cieszę się, że będę mógł pokazać swoje umiejętności i mam nadzieję pociągnąć drużynę do kolejnych zwycięstw.

To pana drugie podejście do Górnika. Kilka lat temu był pan tutaj, kiedy szkoleniowcem był Adam Nawałka, prawda?

Bartosz NOWAK: – Tak, to było kiedy skończyłem szkołę i kiedy byłem w Gwarku. Przyjechałem wtedy na kilka dni i na kilka treningów. Moje losy potoczyły się jednak inaczej, trafiłem do innego klubu [do pierwszoligowej Polonii Bytom – przyp. red.]. Ale miałem wtedy okazję trenować z pierwszym zespołem.

W 2019 roku został pan wybrany pierwszoligowcem roku. Poprowadził pan Stal do awansu. W Górniku będzie równie dobrze, jak w Mielcu?

Bartosz NOWAK: – Ten poprzedni sezon był udany i dla mnie i dla Stali, bo osiągnęliśmy cel, jaki sobie założyliśmy. Powoli zmierzaliśmy do wszystkiego krok po kroku i awansowaliśmy do ekstraklasy. Jako zawodnik mam ambicję, żeby poprawiać te wyniki.


Czytaj jeszcze: Bartosz Nowak w Górniku!

W Górniku, po Igorze Angulo przejmuje pan numer 17. Będzie presja?

Bartosz NOWAK: – Nie zaprzątam sobie tym głowy. Wiem, że Igor grał z tym numerem na plecach, a jak się dowiedziałem, że jest wolny, to nawet się nie zastanawiałem i chciałem go wybrać, bo to też mój ulubiony numer.

Cele przed grą w Górniku?

Bartosz NOWAK: – Wygrywanie każdych kolejnych ligowych i pucharowych gier. Nie ma co mówić co będzie za rok. Powoli, krok po kroku trzeba realizować swój cel. Skupiać się na każdym kolejnym meczu i je wygrywać. Takie cele krótkoterminowe są najlepsze.


Na zdjęciu: Bartosz Nowak w Zabrzu chce grać tak, jak ostatnio było to w Stali Mielec!

Fot. gornikzabrze.pl