Czarny sport – czarny humor

Bartosz Zmarzlik nie mógł w sobotę wziąć udziału w rundzie GP, gdyż został zdyskwalifikowany…


Podczas sobotniej Grand Prix w Vojens doszło do skandalu. Przed rozpoczęciem zawodów zdyskwalifikowany został Bartosz Zmarzlik. W rzeczywistości podczas kwalifikacji zapomniał założyć specjalny kevlar przygotowany przez organizatorów. Ostatecznie to właśnie był powód odsunięcia Polaka od zawodów.

Nie nagięto regulaminu

Jest to absurdalne, choć w żadnym stopniu nie nagięto regulaminu. Jednak wszyscy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie kilka innych sposobów na zadośćuczynienie (np. kara pieniężna albo zajęcie ostatniego miejsca w kwalifikacjach), ale brak odpowiedniego stroju (podczas kwalifikacji!) z pewnością nie powinien być karany tak surowo. Tym bardziej, gdy gra toczy się o mistrzostwo świata.

Teoretycznie Zmarzlik już w sobotę, gdyby tylko wziął udział w zawodach, mógł cieszyć się z czwartego triumfu w światowym czempionacie. W końcu miał 24 punkty przewagi nad drugim Fredrikiem Lindgrenem i patrząc na formę Polaka, bezproblemowo powinien był zapewnić sobie mistrzostwo przed ostatnimi w tym roku zawodami w Toruniu. Tymczasem został pozbawiony możliwości jazdy, a przez to jego sytuacja w klasyfikacji generalnej diametralnie się zmieniła.

Zbliżył się

Wynika to z tego, że drugi w „generalce” Lindgren pojechał w Vojens bardzo solidnie. Zajął drugie miejsce, dzięki czemu zbliżył się do Polaka na 6 punktów i teraz realnie może marzyć o dogonieniu swojego kolegi z Motoru Lublin. Reszta zawodników jest już poza rywalizacją o złoto.

Sobotnie zawody wygrał Leon Madsen. Duńczyk wygrał u siebie po raz pierwszy w karierze. Co ciekawe, po raz pierwszy od 2015 roku w GP Danii wygrał reprezentant tego kraju. 8 lat temu triumfował Peter Kildemand. Madsen wykorzystał znajomość tego toru. Oczywiście był szybki w trakcie całych zawodów, a w finałowym biegu pokazał, na co go stać.


Czytaj także:


Ostateczna batalia była popisem jego umiejętności Madsena, a istotnie musiał się mocno wysilić, żeby wyprzedzić Lindgrena na dystansie. To koniec końców się udało, dzięki czemu mógł cieszyć się ze swojego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

Zawodów nie dokończył Jason Doyle. Podczas zawodów zderzył się z Lindgrenem i groźnie upadł na tor. W końcu został przewieziony karetką do szpitala.


Grand Prix Danii w Vojens

1. Madsen (Dania) 15 (3,2,3,2,0,2,3), 2. Lindgren (Szwecja) 16 (2,2,1,3,3,3,2), 3. J. Holder (Australia) 16 (3,3,1,2,3,3,1), 4. Lambert (W. Brytania) 15 (3,2,2,3,3,2,0), 5. Bewley (W. Brytania) 12 (2,3,3,0,3,1), 6. Michelsen (Dania) 11 (3,3,0,2,2,1), 7. M. Hansen (Dania) 10 (1,3,2,2,2,0), 8. Fricke (Australia) 7 (1,0,3,3,w,d), 9. Vaculik (Słowacja) 6 (2,0,3,1,w), 10. Nilsson (Szwecja) 6 (1,1,1,1,2), 11. R. Jensen (Dania) 5 (0,1,w,3,1), 12. Huckenbeck (Niemcy) 5 (1,1,2,0,1), 13. Dudek (Polska) 3 (0,0,1,0,2), 14. Lebiediew (Łotwa) 3 (0,2,w,1,w), 15. Basso (Dania) 3 (2,0,1), 16. Doyle (Australia) 2 (2,w,-,-,-), 17. Kvech (Czechy) 2 (u,1,0,1,0).

Klasyfikacja generalna GP

1. Zmarzlik (Polska) 138, 2. Lindgren 132, 3. Vaculik 113, 4. J. Holder 113, 5. Bewley 98, 6. Lambert 97, 7. Madsen 95, 8. Doyle 88, 9. Fricke 74, 10. Woffinden (W. Brytania), 11. Dudek 62, 12. Michelsen 53, 13. Nilsson 43, 14. Janowski (Polska) 43, 15. Thomsen (Dania) 36, 16. Lebiediew 24.


Na zdjęciu: Sytuacja Zmarzlika w Grand Prix znacząco się skomplikowała.

Fot. Marcin Karczewski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was oczywiście w kioskach, marketach. Możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.