Będzie rekord? Dobrze nie wystarczy. Pozostał niesmak!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Będzie rekord?
Górnik Zabrze
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Zanosi się na to, że podczas niedzielnego meczu z mistrzem Polski, na Stadionie im. Ernesta Pohla „pęknie” bariera 20 tys. kibiców na trybunach. Mimo kiepskiej pogody i zimna, to starcie z mistrzem Polski wzbudza w Zabrzu, i nie tylko tam, spore zainteresowanie. Do czwartku sprzedano już prawie 15 tys. wejściówek, a przecież wiadomo, że jeśli chodzi o Górnika, to najlepsza sprzedaż jest zwykle w ostatnich dniach czy w samym dniu meczowym. Wydaje się pewne, że zostanie pobity rekord frekwencji przy Roosevelta w bieżącym sezonie. Przypomnijmy, że najwięcej, bo 18659 kibiców zobaczyło mecz 2. kolejki z obecnym liderem Lechem. Niewiele mniej widzów, bo 18652 oglądało derbowe starcie z Piastem. Oba te spotkania zabrzanie przegrali. Jak będzie teraz? Więcej w „Sporcie”


Dobrze nie wystarczy
Fot. Szymon Górski/PressFocus

Przerwa reprezentacyjna tylko rozciągnęła w czasie mini serię Piasta z poznańskimi drużynami. Skoro Piast przegrał z Wartą u siebie, to na wyjeździe z rozpędzonym Lechem nie ma szans. Tak pewnie może pomyśleć znaczna część kibiców. To jednak wcale tak nie działa, o czym przekonaliśmy się wielokrotnie. Ekstraklasa jest nieprzewidywalna, mecz meczowi nierówny, Piast miał dwa tygodnie na poprawienie mankamentów, a rola skazywanej na pożarcie drużyny może im akurat sprzyjać. Przy Okrzei przekonują, że solidnie wykorzystali dwa tygodnie. Przede wszystkim na wyszczególnienie rzeczy, które nie funkcjonowały w meczu z Wartą i ich poprawę oraz na odpowiednim przygotowaniu pod czekający ich mecz z Lechem. Więcej w „Sporcie”


Pozostał niesmak
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

Ruch Chorzów zerwał umowę z odpowiadającą za klubową aplikację mobilną firmą Sportgroup. Nieoficjalnie słyszy się, że firma, z którą współpracują też inne kluby, zalega Ruchowi kilkadziesiąt tysięcy złotych. Formuła działania aplikacji była prosta, oparta na „cashbacku”: kibic miał ją ściągnąć na swój telefon, zintegrować z kartą płatniczą i dokonywać zakupów – czy to internetowych, czy stacjonarnych – u partnerów pozyskanych albo przez firmę Sportgroup (wtedy jeszcze nazywała się Sportbonus), albo zakontraktowanych przez klub. Problemy z aplikacją tak naprawdę zaczęły się właśnie w momencie pierwszego ubiegłorocznego lockdownu. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w piątkowym wydaniu „Sportu”:
  • Na kolejkę zaprasza Sebastian Dudek. Postawa Legii ośmieliła konkurentów. Rozmowa z byłym piłkarzem m.in.: Śląska Wrocław i Zagłębia Sosnowiec
  • Rywalizacja w Krakowie będzie początkiem intensywnego okresu dla częstochowian. W niecały miesiąc rozegrają 6 spotkań ligowych oraz mecz Pucharu Polski z Termalicą
  • Mateusz Galikowski przejął obowiązki pierwszego trenera GKS-u Jastrzębie po rozwiązaniu kontraktu z Jackiem Trzeciakiem i poprowadzi zespół w starciu z Puszczą Niepołomice
  • Czekają na nowe emocje. Dwa ostatnie mecze Zagłębia z Arką Gdynia na stadionie w Sosnowcu obfitowały w bramki, emocje i zwroty akcji
  • Od meczu rozegranego 30 lipca, kiedy to w 1. kolejce GKS Tychy podejmował ŁKS Łódź, sporo się wydarzyło. Krzysztof Wołkowicz zapewnia, że na finiszu rundy tyszanie czują się mocni
  • Opolanie już… trzeci raz tej jesieni zmierzą się z Miedzią Legnica, która w dwóch poprzednich meczach wbijała im po 4 gole
  • Podbeskidzie w trzech meczach do końca roku zagra z zespołami, które w sumie wygrały w tym sezonie na wyjeździe raz. Akurat w Bielsku-Białej
  • Pod znakiem zapytania stoi przyszłość obrońcy Bayernu i reprezentacji Niemiec, Niklasa Suelego. Z każdym dniem pojawiają się w tej sprawie nowe doniesienia
  • Początki zawsze trudne. Hubert Hurkacz przegrał z Niemcem Alexandrem Zverevem w ostatnim meczu grupowym Mastersa w Turynie
  • Hokej. Kalle Valtola, 25-letni fiński obrońca (182 cm/84 kg) występujący ostatnio w Dukli Michalovce, podpisał kontrakt z GKS-em Katowice
  • W przyjęciu błąd goni błąd, podobnie jest w ataku i na razie nie wiemy, jak sobie z tym poradzić – przyznała Weronika Szlagowska, przyjmująca BKS-u Bostik Bielsko-Biała
  • Trener Michal Doleżal zapowiada atak od samego początku. W piątek startuje ulubiona telenowela wszystkich Polaków, czyli Puchar Świata w skokach narciarskich

Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus